Plecy, które chcą kopnąć- Risa Wataya Recenzja Ambasadorska 


Autor: Risa Wataya 
Tytuł oryginału: 蹴りたい背中 [Keritai Senaka]
Tytuł: Plecy, które chcą kopnąć 
Wydawnictwo: Kirin
Data wydania: 2024.04.15
Ilość stron: 118
Ocena: 4/10













                            Opis:

Powieść z gatunku Young Adults.

1,2 miliona sprzedanych egzemplarzy w Japonii!

Powieść najmłodszej laureatki najbardziej prestiżowego wyróżnienia literackiego w Japonii – Nagrody im. Akutagawy.

Osamotnienie ma różne oblicza. Nie każde wiąże się z fizyczną przemocą czy szykanami. Czasem po prostu przestajesz gdziekolwiek przynależeć, a twoje miejsce znajduje się poza grupą. To właśnie spotyka Hatsu – inteligentną i cyniczną licealistkę, która nie potrafi stłamsić swojego ego, by dopasować się do innych, a kąśliwością, maskującą jej zagubienie, tylko pogarsza swoją sytuację. W podobnej sytuacji jest Ninagawa – chłopak, który ma obsesję na punkcie modelki i idolki Orichan. Dawne spotkanie Hatsu z Orichan sprawia, że żyjący w swoim świecie Ninagawa po raz pierwszy zauważa koleżankę z klasy. Czy jednak wystarczy przebywać w czyimś towarzystwie, by przestać czuć się samotnym? Czy bycie skazanym wzajemnie na siebie wystarczy, by nawiązać więź?

Powieść stworzona przez młodziutką japońską pisarkę oczarowuje stylem i przenikliwością. Oddziałująca na wszystkie zmysły, cierpka i niezwykle precyzyjna proza pozwala dogłębnie odczuć frustrację osób dotkniętych ostracyzmem społecznym bez uciekania się do nadmiernego dramatyzmu.









                       „Chcia­łam, żeby mnie dostrzegano. Chcia­łam, żeby mnie akceptowano”.
                      Risa Wataya w swojej książce przedstawia temat osamotnienia w wśród ludzi. Jeśli chodzi o Hatsu i Nigawe to nie za bardzo zyskali moją sympatię, jakoś nie potrafiłam się do nich zbliżyć. Jeśli chodzi o fabułę, nie było źle, ale też genialnie. Nie sądzę, żeby ta historia została ze mną na dużej, z tego powodu, że nie wzbudziła we mnie tylu emocji, jakich oczekiwałam. Sama książka ma ponad sto stron, chociaż myślę, że mogłaby być zdecydowanie dłuższa. 
                             Rzadko sięgam po literaturę japońską więc kiedy mia­łam okazje przeczytać ten tytuł dzięki wydawnictwu i nie żałuje. Natomiast ten tytuł nie zdobył mojego serca. Był w porządku i tyle.


Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Kirin.

Komentarze

Popularne posty