Przysięga i trucizna - Anna-Marie McLemore Elliot McLemore Recenzja Przedpremierowa 

Autorzy: Anna-Marie McLemore, Elliot McLemore
Tytuł oryginału: VENOM & VOW
Tytuł: Przysięga i trucizna
Wydawnictwo: Young
Data wydania: 202.03.27
Ilość stron: 368
Ocena: 10/10
















                            Opis:

Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej...

Cade McKenna jest transpłciowym księciem, wcielającym się czasem w rolę swego brata, następcy tronu.

Valencia Palafox jest damą dworu, służącą przyszłej władczyni królestwa Eliany.

Gael Palma to cieszący się złą sławą zamachowiec, którego Cade musi chronić zgodnie ze złożoną przysięgą.

Patrick McKenna jest niechętnym objęciu rządów następcą tronu, na którego życie czyha Gael.

Cade nie wie, że Gael i Valencia to ta sama osoba.

Valencia nie wie, że za każdym razem, gdy jej się wydaje, że walczy z Patrickiem, w rzeczywistości walczy z Cade’em.

Cade i Valencia obarczają się nawzajem winą za czar, który odebrał im rodziny, nie zdając sobie sprawy z tego, że mają o wiele groźniejszych wrogów.

Niepowtarzalna powieść fantasy o transpłciowym księciu i skrywającej tajemnicę damie dworu ze zwaśnionych królestw, zmuszonych do połączenia sił, by zdjąć złowrogi urok.

Anna-Marie McLemore i Elliott McLemore to małżeństwo osób autorskich. Przysięga i trucizna jest owocem tej twórczej współpracy. To poruszająca powieść o odkrywaniu swojej siły i stawaniu się prawdziwymi wersjami siebie, bez względu na wszelkie przeciwności losu.  

O autorach

Anna-Marie McLemore jest niebinarną osobą autorską nagradzanych książek dla młodzieży, w tym Sezonu luster i Lakelore. W swoich powieściach reinterpretuje motywy znane z baśni i bajek, na których wszyscy się wychowaliśmy. Pisze powieści, których znakiem rozpoznawczym jest bogata reprezentacja postaci queerowych, niebinarnych i pochodzenia latynoskiego.

Przysięga i trucizna to pierwsza powieść osoby autorskiej napisana w duecie małżeńskim.

Elliott McLemore pochodzi z Kolorado i kocha drzewa. Jako dziecko biegał w sukienkach, walczył plastikowymi mieczami i snuł pierwsze opowieści. Od tamtego czasu skupił się na pisaniu prac naukowych, badaniach oraz działalności na rzecz osób queerowych.

Przysięga i trucizna to debiut osoby autorskiej napisany w duecie małżeńskim.


















             „— Dodałam trochę trucizny do twojej pomadki”.
Lubicie Ya fantasy? Kiedy napisałam do wydawnictwa z prośbą o współpracę przy tym tytule i otrzymałam pozytywną odpowiedź zwrotną, byłam szczęśliwa. Już sam opis mi się spodobał i zapowiadał świetną historię...
                                 „— Kim ty jesteś? — pytam.

— Kim ty jesteś?

— Przysięgam, że nie znaczę tyle, co ty — mówię.

— Myślę, że znaczysz”.
Od samego początku książka mnie wciągnęła i szłam dalej, trzymając kciuki, żeby nie zapeszyć. Modliłam się, żeby ta historia zdobyła moje serce. I tak się też stało. Nie nudziłam się w ogóle, bardzo dobrze się bawiłam. Valencia i Cade zostali bardzo dobrze wykreowani, ale miałam wrażenie, że to główna bohaterka bardziej wysuwała się na przód. Wątki zawarte w tej młodzieżówce według mnie osoby autorskie rozpisały i poprowadziły je pod każdym względem. Akcja w ogóle nie zwalniała tempa. A kiedy zbliżałam się do końca, to nie chciałam zamknąć książki. Nie mogłam się żegnać z naszymi głównymi bohaterami, moje serce mówiło "nie''. Jedyne czego żałuję to to, że świat przedstawiony w tej historii mogłyby być ciut lepiej wykreowany. 
                      „Przysięga I Trucizna” była udaną lekturą ya fantasy, na której się nie zawiodłam. Do tego piękna okładka i wklejka. Wyprowadziła mnie z zastoju czytelniczego. Do tej pory mam uśmiech na ustach.



Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Young.

Komentarze

Popularne posty