Jej oddech- Joanna Denko Recenzja

Autor: Joanna Denko
Tytuł: Jej Oddech
Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2022.03.21
Ilość stron: 255
Ocena: 10/10




                             Opis:

Historia niezwykłej miłości, która sprawi, że zakochane w jednym mężczyźnie kobiety będą w stanie połączyć siły, aby osiągnąć swój cel - uszczęśliwić ukochanego.

Diana od pięciu lat zmaga się z nieuleczalną chorobą i gdy czuje, iż zbliża się jej koniec, postanawia prosić o pomoc Różę. Czy kobieta pomoże swojej znajomej? I co z tym wspólnego ma Amadeusz? Los wystawi naszych bohaterów na wielką próbę. Czy pogodzą się z tym, co dla nich przygotował? Przekonajcie się sami.

Książka oparta na prawdziwych wydarzeniach. 





                            Róża, po latach wraca do rodzinnych stron, z których uciekła dwie dekady temu. Na swojej drodze spotyka Dianę, żonę swojego ukochanego, która na dodatek jest poważnie chora. Kobieta, która nie ma tak naprawdę w ogóle czasu, ponieważ każdy dzień może być, ostatnim prosi dawną przyjaciółkę jej męża o pomoc. Czy główna bohaterka pomoże chorej kobiecie i mężczyźnie, którego obie kochają? Co Amadeusz ma z tym wszystkim wspólnego?                             
Nie wiem, czy istnieje jeszcze takie silne i bezwarunkowe uczucie kobiety do mężczyzny. 
„Stałam obok osoby, dla którego byłam w stanie zrobić wszystko, dosłownie wszystko, aby nie cierpiała, a teraz co? Nie mogłam nic zrobić. Byłam bezradna. Nie potrafiłam patrzeć na ból mężczyzny, którego, w dalszym ciągu kochałam”.          
Czy to uczucie jest odwzajemnione? 
                                Amadeusz, czuły, silny, oddany mąż, który trwa przy ukochanej, która gaśnie w oczach. Podziwiam głównego bohatera oraz bardzo mu współczułam, ponieważ te chwile nigdy nie są łatwe. Nigdy nie widziałam, żeby mężczyzna tak kochał swoją kobietę, która nie tylko była jego żoną, ale też płomieniem jego życia. Lecz czy mężczyzna doświadczył tylko takiej miłości, czy również innej?
„Taka miłość się nie zdarza. Takich ludzi w ogóle nie spotykamy. Ja jednak miałem zaszczyt spotkać, a teraz jej już nie ma...”  
                              Ta książka to prawdziwy wyciskacz smutku i łez, natomiast samo zakończenie, które wryło mnie w fotel, było naturalnie piękne, a jednocześnie przygnębiające. Czytając lekturę, czułam żal, smutek, cierpienie, ból oraz miłość, która zdarza się w życiu tak naprawdę w kilku procentach oraz rodzina, która kocha się ponad wszystko i nic jej nie złamie, tylko jeszcze bardziej umocni ich więź. 
„Niestety, życie układa nam inne scenariusze, niż byśmy chcieli. Możemy robić wszystko, aby je zmienić, jednak nie zawsze da się to zrobić”.     
Bardzo polecam. Ta historia miłosna była po prostu świetna, jak i zupełnie odmienna jakie czytałam.


Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Magia Słów.

Komentarze

Popularne posty