Westwell. Piękno i chaos - Lena Kiefer
Autor: Lena Kiefer
Tytuł oryginału: Heavy & Light
Tytuł: Westwell. Piękno i chaos
Cykl: Westwell (tom 1)
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2024 05.15
Ilość stron: 437
Ocena: 10/10
Opis:
Pierwszy tom bestsellerowej serii, idealnej dla wszystkich fanów cyklu „Scarlet Luck” Mony Kasten.
Kiedy Helena Weston wraca do Nowego Jorku, ma tylko jeden cel: przywrócić dobre imię swojej starszej siostrze. Cena nie gra roli. Minęły ponad dwa lata, odkąd Valerie i jej narzeczony Adam zostali znalezieni martwi w apartamencie hotelowym. Od tego czasu rodzina Adama przy każdej okazji publicznie obwinia Valerie za ich tragiczną śmierć. Jedynie Helena wierzy w niewinność siostry i zrobi wszystko, by dowiedzieć się, co wydarzyło się tamtej nocy. Nawet jeśli oznacza to spotkanie z największym wrogiem – Jessiahem Coldwellem, zbuntowanym i seksownym młodszym bratem Adama.
Helena wie, że powinna go nienawidzić. Ona jest WESTonką, on ColdWELLem, ta relacja nie ma prawa się udać. A jednak w Helenie budzą się uczucia, wobec których jest bezsilna.
Czy w świecie, w którym za pieniądze można kupić wszystko, prawdziwa miłość ma szanse przetrwać?
„Westwell łączy w sobie wszystko, co kocham w New Adult – wielkie emocje, dramatyczne zwroty akcji i odpowiednią ilość napięcia. Nie sposób nie kibicować Helenie i Jessowi!”
Sarah Sprinz, autorka serii „Dunbridge Academy”
„— To bez znaczenia, gdzie wtedy byłem — warknął. — Znałem swojego brata. Nigdy nie doszłoby do tego, gdyby się nie spotkali.
— Dlaczego? Bo był jej bezbronną ofiarą, a ona podstępem go do czegoś nakłoniła? — Spojrzałam na niego drwiąco. — Cóż. Najwyraźniej nie tylko nie znałeś Valerie, ale nie masz pojęcia, jaki był Adam ”
Pierwszy tom bestsellerowej trylogii. Helena Weston wraca do Nowego Jorku tylko dlatego, żeby przywrócić imię swojej zmarłej starszej siostrze. Cena nie gra roli. Minęły ponad dwa lata, odkąd Valerie i jej narzeczony Adam zostali znalezieni martwi w apartamencie hotelowym. Od tego czasu rodzina Adama przy każdej okazji publicznie obwinia Valerie za ich tragiczną śmierć. Jedynie ona wierzy w niewinność swojej siostry. Zrobi wszystko, by dowiedzieć się, co wydarzyło się tamtej nocy. Nawet jeśli oznacza to spotkanie z największym wrogiem – Jessiahem Coldwellem, zbuntowanym i seksownym młodszym bratem Adama. Powinna go nienawidzić a on jej...
„Ten ból, ten straszny ból, który czuliśmy oboje, stworzył między nami więź, i to już od pierwszej chwili. Ale z czasem pojawiło się coś jeszcze. Coś silniejszego, co mogłoby związane z nas ze sobą ponad naszą stratą, gdybyśmy tylko na to pozwolili. Coś, co może sprawiłoby, że każdy z nas znów poczułoby się całością”.
Czy dla mnie była to świetna i emocjonalna lektura, skoro figuruje jako bestseller? Zdecydowanie tak. Widziałam wiele pozytywnych recenzji na booktoku i nie zawiodłam się. W ogóle. Wciągnęłam się na samym początku i nie mogłam się oderwać. To historia pełna humoru, bólu i miłości ze świetnymi zwrotami akcji. W tej książce występują tematy takie jak: ataki paniki i strata bliskiej osoby (triggers warning), wątek kryminalny, enemies to lovers, forbidden romance i wątek kryminalny. Wszystkie według mnie zostały fenomenalnie poprowadzone. Jest to romans slow burn, ale jestem mega usatysfakcjonowana, że książka nie opierała się tylko na romansie i inne wątki szły równocześnie, żaden nie przysłaniał drugiego. Westwell jest nazywany współczesną wersją Romea i Julii i popieram to bez dwóch zdań. Relacja między Heleną a Jessiahem jest przepełniona nienawiścią, bólem i zrozumieniem. Ponieważ oboje stracili bliskie osoby. Ona starszą siostrę, a on starszego brata. Rozumieją się jak nikt inny. Mimo iż pałają do siebie niechęcią, która z czasem przeradza się w coś innego. Nie wszystko jest tu wyjaśnione i mogłam posłuchać innych książkar, żeby od razu kupić kolejne części.
„Westwell. Piękno I Chaos” zrobiło na mnie kapitalne wrażenie. Czasami się zawodziłam na książkach, które były mega polecane. A ta zrobiła ze mną to, co przeszło moje oczekiwania. Sprawiła, że pokochałam ją całym sercem, następnie je złamała doszczętnie i to diametralnie.
Komentarze
Prześlij komentarz