Pan perfekcyjny - Jewel E. Ann 



Autor: Jewel. E. Ann 
Tytuł: Pan Perfekcyjny 
Wydawnictwo: Filia 
Ilość stron: 407
Data premiery: 2018.09.12
Ocena: 3/10

                            Opis:

Ta kobieta musi odejść! Niestety, jest jeden problem…
Ellen Rodgers wydawała się idealną kandydatką do zamieszkania nad biurem Flinta Hopkinsa. Miła, dobrze wyglądająca kobieta sprawiała przy tym wrażenie cichej i spokojnej. Tymczasem dziewczyna okazała się… bardzo energiczną muzykoterapeutką. Teraz Flint, zamiast skupić się na pracy, musi wysłuchiwać dźwięków bongosów, gitar i śpiewania.
Co gorsza, Ellen jest wkurzająco szczęśliwa i odczuwa ciągłą potrzebę naruszania przestrzeni osobistej Flinta – bez przerwy poprawia mu krawat, zapina guziki w koszuli i robi wiele innych rzeczy, wprowadzających w głowie mężczyzny niezły zamęt. Na dodatek kobieta trzyma w charakterze zwierzątek domowych… szczury. Tak, szczury!
Choć Flint marzy o wręczeniu Ellen wypowiedzenia najmu, jego autystyczny syn Harrison zdaje się przepadać za kobietą. Tych dwoje jest więc chwilowo na siebie skazanych, a z czasem ich miłosno-nienawistna relacja zaczyna się przeradzać w coś jednocześnie pięknego i tragicznego.







Flint, prawnik, wdowiec, zabił swoją żonę po pijaku
Harrison syn Flinta, ma autyzm
Ellen, muzykoterapeutka, ma szczury.

Ta książka to nie jest typowy erotyk i romans.
To historia o tragicznej przeszłości i wychowywaniu samotnie dziecka.

Kiedy w biurowcu w, którym Flint ma swoją kancelarię pojawia się Ellen, która wynajmuje pokój do ćwiczeń nad biurem Flinta.
Od tamtej pory życie naszego perfekcyjnego, przystojnego, seksownego prawnika zostaje wywrócone o sto osiemdziesiąt stopni. Nie dość, że nowa kobieta jest muzykoterapeutką i jest głośno jak diabli to jeszce nowa lokatorka przekracza przestrzeń osobistą między nimi.
Na dodatek Harrison zaprzyjaźnia się z Ellen co jeszcze doprowadza naszego głównego bohatera do furii. Z czasem relacja tej dwójki jest coraz bardziej płomienna...
Myślę, że już dość powiedziałam o fabule więc przejdę do bohaterów.

Flint jest prawnikiem i wdowcem, który zabił swoją żonę po pijaku i od tamtej pory nie tyka alkoholu. Na dodatek samotnie wychowuję syna, Harrisona, który ma autyzm.

Natomiast Ellen jest rozwódką. Ma schorowanego ojca i jest muzykoterapeutką.

Ta książka jakość nie przypadła mi bardzo do gustu. Te sceny erotyczne były po prostu nudne. Wogle pomysł spoko ale w bardzo dużej części książka mi się nudziła jak flaki z olejem. 
Przewracałam strony znudzona. Nie mówię, że była zła tylko po prostu nie wkręciła mnie aż tak bardzo. 


Komentarze

Popularne posty