Kostandin. Grzechy mafii Tom 1 - Magdalena Winnicka Recenzja 






Tytuł: Konstandin. Grzechy mafii. 
Wydawnictwo: Muza 
Ilość stron: 412
Data premiery: 2020.09.30
Ocena: 1/10

                            Opis:

Zabójczo przystojny, obłędnie namiętny i... śmiertelnie niebezpieczny

23-letnia Alicja usiłuje odzyskać równowagę po ciężkich przeżyciach. Mają jej w tym pomóc wakacje w Leicester. Już na samym początku swojej przygody poznaje 30-letniego Kostandina Tironę. Piekielnie przystojny, bezwstydny samiec alfa bez trudu uwodzi bezbronną Alicję, ratując ją z opresji. Niewinna kobieta nie jest świadoma, że los postawił na jej drodze bezwzględnego zabójcę i szefa mafii. Alicja i Kostandin wyruszają w przepełnioną namiętnością podróż. Jednak pojawienie się kobiety w samym centrum gangsterskiego światka, w którym ludzkim życiem rządzą pieniądze, musi oznaczać kłopoty. Czyhające na nich niebezpieczeństwo jest większe, niż oboje przypuszczali. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, pełna nieczystych zagrywek i brudnych tajemnic.


Uwaga mogą być spoilery !!!


To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i się zawiodłam.   Debiut ale nie polecam... 
Uwielbiam czytać romanse/ erotyki mafijne ale ten akurat mnie nie wciągnął. Moim zdaniem akcja strasznie nużąca i po prostu nudna a w opisie jest gorący romans. 
Dlatego nie spodziewajcie się namiętnego, gorącego romansu bo go tu nie znajdziecie. 
Innym może się podobać ale niestety nie przypadł mi do gustu. Akcja powolna i nudna. Zamało napięcia między bohaterami... Np. 
Kostandin ratuję kobietę od próby gwałtu. 
 Niby był gorący romans pomiędzy Kostandinem a Alicją to tego napięcia było za mało wogle akcja jak flaki z olejem np. : W fabule jest, że wyruszają w podróż pełną namiętności? Nie. Tam moim zdaniem nie było tak naprawdę prawie  tego pożaru... Myślałam, że to będzie gorący romans świetnie rozpisany i to napięcie będzie iść uszami a dostałam nudne sceny łóżkowe i to jeszcze kiepsko rozpisane. W opisie jest, że Kostandin jest samcem Alfa ale w moim odczuciu nim nie jest.  To trochę jest podobne do "365 dni" Blanki Lipińskiej gdzie główną bohaterkę też była Polka natomiast tam główną postacią męska był gangster sycylijskiej mafii  a tu szef albańskiej mafii. Mało tego, nasz główny bohater ma syna co z  tego, że jest bo i tak naprawdę nie wiem o nim nic za bardzo czyli:  Kim jest jego matka? Co się z nią stało? Dlaczego sam go wychowuję? Nie będę się rozpisywać bo moim zdaniem nie ma za bardzo o czym. Mam nadzieję, że druga część będzie lepsza. 
Pozostali bohaterowie za mało wykreowani.





Dziękuję za egzemplarz recenzencki Wydawnictwu Muza. 





Komentarze

Popularne posty