Udowodnię Ci - Kamila Mikołajczyk Recenzja

Autor: Kamila Mikołajczyk 
Tytuł: Udowodnię ci 
Wydawnictwo: Editiored 
Ocena: 5/10
Data premiery: 2021.02.10
Ilość stron: 502 

                              Opis:


Przez dziewiętnaście lat Larissa nasłuchała się tych, powtarzanych przez matkę, słów tysiące razy. Zbyt często, by wciąż traktowac je poważnie. Dlatego kiedy w końcu udaje jej się wyrwać spod klosza nadopiekuńczej matki i wyprowadzić na studia, zamierza czerpać z życia pełnymi garściami. Nie sądziła jednak, że na swojej drodze spotka Nathana, uosobienie mężczyzny, przed jakim zawsze ostrzegała ją matka.

Nathana każdy zna. Choćby jako niezniszczalnego Fivera, gwiazdę uczelnianej drużyny, bądź faceta od „bliźniaczek”. Nathan nie stroni od przemocy i używek, a arogancja to jego drugie imię. Wszystko się zmienia, gdy jego uwagę przyciąga pewna złotowłosa dziewczyna - uosobienie dobra i niewinności, ktoś, kto pod żadnym pozorem nie powinien zadawać się z kimś takim jak on. Od tej pory celem Nathana jest udowodnienie Larissie, że zasługuje na jej zaufanie i... miłość.
Ona z sercem na dłoni. On z dłonią zaciśniętą w pięść.

"Posłuchaj mnie uważnie. Nigdy, nigdy nikomu nie ufaj. Nie wierz we wszystko co mówią inni. Ludzie kłamią. Oszukują. Ranią."



Uwaga mogą być spoilery !!!

Przez około trzysta stron trochę się nudziłam i akcja była bardzo powolna nie była aż tak przynudzająca ale  też nie wciągnęłam się od razu od pierwszej strony tak jak to było z inną komiedią romantyczną , którą przeczytałam.  Akcja znacznie przyspieszyła ale to wielkie bum było pod koniec i same zakończenie było po zajebiste.Treść od samego początku jest bardzo powolna i z każdym rozdziałem napięcie jakby narasta ale ciągle za mało tego napięcia. Zdecydowanie przeczytam drugi tom.

Larrisa to piękna, spokojna ciepła dziewczyna, która studiuje medycynę. Nigdy nie miała chłopaka i się nie całowała do czasu gdy poznaje Nathana.

Nathan to bad boy, samiec alfa i bokser, dzięki swojemu ojcu, którego darzy nienawiścią ponieważ zdradził jego matkę i zostawił rodzinę dla opiekunki swojej córki. Boks traktuje jako odskocznie i wyładunek emocjonalny. Nie chciał być kutasem jak jego ojciec a zrobił mniej więcej to samo bo zdradził, kobietę, którą kochał ze swoją byłą.

Jeśli chodzi o relacje pomiędzy główną dwójką naszych bohaterów jest ona od zera budowana małymi kroczkami i jest po prostu moim zdaniem prawdziwa i realna. Larrisa nie jest typem dziewczyny na jedną noc i nie daje sobie w kaszę dmuchać ponieważ nie chciała dać szansy Nathanowi na związek ponieważ był kobieciarzem, sypiał z
Kim i Nicole czyli "bliźniaczki". Palił marihuanę i imprezował. Dopiero jakoś w połowie dała mu szansę na więcej i miała ku temu powód co tyczy się nadopiekuńczej i toksycznej matki, która ma ma alergie na mężczyzn zwłaszcza pijanych bo jej mąż zginął w wypadku samochodowym przez pijanego kierowcę. Sceny seksu były rozpisane z uczuciami i z wyczuciem ponieważ były delikatne i wzruszające i mogły być z życia codziennego bo to nie jest erotyk tylko romans/ New adult.

Jeśli chodzi o pozostałych...
Bardzo pokochałam Zacka i Masona najlepszych kumpli Nathana bo wspierali swojego przyjaciela, stali za nim murem jak i za jego dziewczyną. To jak się wkurzyli na swojego przyjaciela za to co zrobił Larrisie było urocze i słodkie po prostu chwyciło mnie za serce.

Olivia wulgarna, bezpośrednia była po prostu świetną przyjaciółką, to jak zawsze stała za kumpelą. Myślę, że każda dziewczyna, nastolatka chciała by mnieć ją za bratnią duszę.

Natomiast jeśli chodzi o ojca głównej postaci męskiej to jest po prostu i zachował się jak skończony chuj, sukinsyn, fiut i kutas bo takiego czegoś się nie robi gdy się kogoś kocha.

A Stella jest skończoną suką, dziwką i manipulantką bo okłamała Larrisie, że jest najlepszą przyjaciółką jej chłopaka.

Podsumowując polecam. Ale nie spodziewajcie się gorącego erotyku bo się zawiedziecie.


Za egzemplarz dziękuję bardzo Wydawnictwu Editiored. 

Komentarze

Popularne posty