Mr&Ms Complicated - Joanna Balicka 

Autor : Joanna Balicka 
Tytuł: Mr&Ms Complicated 
Cykl: Miss independent#3
Wydawnictwo:NieZwykłe
Data wydania: 2021-08-11
Liczba stron: 415
Ocena: 10/10



                           Opis:

„To nie ona postawiła wszystko na jedną kartę, by mu pomóc”.

Małżeństwo Scottów jest pełne wzlotów i upadków. Sophia zostaje dyrektorem redakcji Golden Wolf w Nowym Jorku. Bryson podejmuje się nowych inwestycji. Rodzicielstwo, trudne wyzwania i obowiązki sprawiają, że oboje mają coraz mniej czasu dla siebie.

Na domiar złego, wracają sprawy z przeszłości. Sophia otrzymuje telefony od obsesyjnego, byłego partnera, natomiast Bryson ma plany związane z firmą, której dyrektorem okazuje się jego eks-narzeczona Julia Harriet.

Małżonkowie mogą tylko pomarzyć o spokoju. Czy ich skomplikowany związek, który został wystawiony na kolejną próbę, przetrwa?




Mr&Mrs Complicated Kolejna przygoda z Joanną Balicką i czuję się jak po świetnym haju.

Bryson Scott
Świetny ojciec dla swoich dzieci o, które się bardzo troszczył i kochał, że aż sama bym chciała mieć takiego ojca. Lepszy mężczyzna niż kiedyś"Nazywam się Bryson Scott...i nigdy nie pozwolę ci jej odejść.", ale czy coś, a raczej ktoś sprawi, że jego małżeństwo się rozpadnie?

Sophia Scott 
Świetna matka dla swoich dzieci. Bardzo kocha męża i wspierała go wiele razy pomimo tego, co było kiedyś. I tego, co będzie?

Oboje walczą z przeszłością, która ich zniszczy lub przegra z nimi walkę. Ich relacja jest namiętna, ponieważ pożądania i scen erotycznych, które ociekają ogniem z ciepłym woskiem, w stylu mocnego szampana z lodami przy świecach nie brak, ale tutaj uważam, że zdecydowanie chodziło o takie wartości jak: miłość, zaufanie, szczerość i wierność, a nie o seks, który dobrze, że nie był tylko "zwykłym aktem".

Justin
Szesnastoletni syn Brysona i Sophii
Uwielbiam i ubóstwiam go. Chociaż czasami narzekał na brak zainteresowania, ze strony rodziców to miał wielkie szczęście, jeśli chodzi o opiekę i rodziców"Zapewnili mi warunki na, które nie każdy dzieciak mógł sobie pozwolić..."Świetny dyskutant rozmów i w tym rozwydrzony gówniarz co było zabawne oraz urocze"Nie męczyło go to pierdolenie?".

Keisley
Siostra Justina, urocza dziewczynka, która również była dosyć dobrze wykreowana, ale nie odgrywała zbyt dużej roli jak inni. 

Steven
Naprawdę był moim zdaniem lepszy niż w poprzednich częściach, ponieważ nie był dobrym ojcem, ale bycie dziadkiem całkiem mu wyszło. Najlepsze były jego wymiany zdań z wnukiem, które doprowadzały mnie do śmiechu"-Gorzej jak wyjdzie kolejna kobieta.
- Nie szczekaj mi tu!".

Natomiast nie znoszę Victora i Lucasa, bo są to totalne szuje, które powinne zniknąć na dobre. Jeśli chodzi, o Julię moim zdaniem była totalną suką aczkolwiek myślę, że na końcu się odrobinę zmienia, tak czy siak nie darzę jej sympatią.

Fabuła dobrze rozpisana w tym wątki, które były świetne, ani razu się nie nudziłam, a nie mogłam się oderwać, do tego bohaterowie świetnie wykreowani. Ostatnia część historii jest najlepsza moim zdaniem, jeśli chodzi o odczucia między Brysonem i Sophią, jak i ich dziećmi, ponieważ małżeństwo i szczęśliwa rodzina to praca wspólna. Oczywiście nie zabrakło zarówno świetnych zwrotów akcji, jak i lekkiego dreszczyku. Autorka świetnie rozpisała uczucia, które bardzo odczuwałam i miały duży wpływ zarówno na historię, jak i bohaterów.


Komentarze

Popularne posty