Nigdy nie pozwolę ci odejść - Marta.W Staniszewska Recenzja
Autor: Marta.W.Staniszewska
Tytuł: Nigdy nie pozwolę ci odejść
Wydawnictwo: Psychoskok
Data premiery: 2016.04.07
Ilość stron:
Ocena: 5/10
Opis:
Prawdziwa miłość potrafi przezwyciężyć wszelkie trudności. Sophie i Aleks wiedzą jak smakuje uczucie bezustannie podsycane namiętnością, i jak trudna bywa walka o nie. Los bezustannie stawia na drodze kochanków przeszkody, i zdaje się, że nie zamierza odpuścić nawet teraz, gdy przygotowują się do ślubu.
Fajna historia, jeszcze więcej scen erotycznych, treść dopracowana i napisana lekkim językiem. Połączenie romansu z elementami sensacji. Wciąga od pierwszej strony, aż szkoda rozstawać się z bohaterami.
Powieść jest druga cześć erotyku, który pozwala przyglądać się rozkwitowi gorącego uczucia. Sophie i Aleks to młodzi, piękni ludzi, których już na pierwszym spotkaniu połączyła namiętność i seksualna fascynacja. Para musiała pokonać wiele przeszkód, by zawalczyć o swe szczęście, ale niestety to nie koniec ich zmagań.
Trwają przygotowania do ślubu. Sophia i Aleks, zakochani w sobie bez pamięci starają się uporać z natrętną codziennością. Aleks koncentruje się na przygotowywaniu kolejnych kontraktów, Sophie za moment otworzy drugi salon urody. Czy, gdy już okiełznają przyziemne obowiązki będą mogli stanąć na ślubnym kobiercu i zatracić się w namiętności?
Napięcie narasta, a gorączka przygotowań sięga zenitu. Dodatkowo okazuje się, że przyjaciółka Sophie spodziewa się dziecka, i nie wie czy, chce je zatrzymać. Atmosfera zaczyna dziwnie gęstnieć. Byli kochankowie i narzeczeni niespodziewanie pojawiają się na horyzoncie rzucając nieprzyjemny cień na szczęście Sophie i Aleksa. Zdaje się, że w tej plątaninie narastających emocji bardzo łatwo nie zauważyć istotnych niuansów, a ostrożność będzie konieczna. Jest bowiem ktoś, kto z przyjemnością przerwie idylliczną sielankę…
To moje drugie spotkanie z Martą W. Staniszewską i nie czuje się zawiedziona, ale też nie jak po jeździe rollercoasterem po mocnej wódce.
Sophie
Jak każda kobieta pragnie jedynego mężczyzny na całe życie. Jej partner nie lubi ukrywania przed nim prawdy. Czy bohaterka nie ma przed nim żadnej tajemnicy?
Aleks Kent
Bardzo kocha swoją ukochaną i ani myśli, żeby pozwolić jej odejść. Czy aby na pewno nic nie stanie na drodze do tego?
Relacja pomiędzy Aleksem a Sophie jest nasycona zarówno czułością, a także mocnym pożądaniem, które ewidentnie czuć od pierwszych stron z kieliszkiem szampana z lekką zamoczoną truskawką, jak i z odpowiednią dawką testosteronu, i namiętno-wyuzdaną miłością, która jest szczera, a to się zdarza bardzo rzadko.
Podróż z lekturą czytało mi się całkiem, aczkolwiek nie powiem, żeby była jakaś świetna. Moim zdaniem była tak na raz. Fabuła szła dość szybko, chodź, momentami się ciut nudziłam.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Pdychoskok.
Komentarze
Prześlij komentarz