Nie dla mnie - Tijan Recenzja 


Autor: Tijan 
Tytuł: Nie do Naprawienia
Cykl: Rozdzieleni Tom 1 
Wydawnictwo: Kobiece 
Data premiery: 2021.09.15
Ilość stron: 278
Ocena: 5/10




                              Opis:


„Nie do naprawienia” to kolejna ekscytująca czytelnicza propozycja od uwielbianej przez fanki romansów Tijan!

Czas na pierwszą część nowej serii od Tijan, specjalistki od gorących powieści new adult. „Nie do naprawienia” to kolejna historia, która rozpali czytelniczki! Pokochają ją wszystkie miłośniczki twórczości topowej pisarki znanej m.in. z czytelniczych propozycji takich jak bestsellerowa seria Crew.

Gdy Alexandra traci swojego starszego brata, wszystko się zmienia. Dziewczyna przestaje być imprezowiczką, nie przejmuje się popularnością, a jej rodzina przestaje być zgraną drużyną, za jaką zawsze ich uważała. Rodzice zamykają się w swoim świecie. Kto może pomóc jej w gojeniu ran? To musi być ktoś, kto kochał jej brata równie mocno, jak ona. Jego najlepszy przyjaciel – Jesse. Po śmierci Ethana chłopak skupił się na koszykówce, imprezowaniu i dziewczynach. Wszystko po to, aby stłumić uczucia. Jesse jest także opoką, która utrzymuje Alex przy zdrowych zmysłach – lecz tylko wtedy, kiedy w ogóle chce się z nią widzieć. W ważne daty związane z Ethanem spotykają się, aby odnaleźć ukojenie choćby na krótką chwilę. Jednak następnego dnia żadne z nich nie jest tak silne, by spojrzeć drugiej osobie w oczy i porozmawiać o tym, co ich łączy.

 

Ta niezwykła historia to młodzieżowe studium radzenia sobie ze stratą i trudnymi emocjami. Tijan doskonale wie, jak pokazać gorące uczucia w powieściach new adult.

od gorących powieści new adult. „Nie do naprawienia” to kolejna historia, która rozpali czytelniczki! Pokochają ją wszystkie miłośniczki twórczości topowej pisarki znanej m.in. z czytelniczych propozycji takich jak bestsellerowa seria Crew.

Gdy Alexandra traci swojego starszego brata, wszystko się zmienia. Dziewczyna przestaje być imprezowiczką, nie przejmuje się popularnością, a jej rodzina przestaje być zgraną drużyną, za jaką zawsze ich uważała. Rodzice zamykają się w swoim świecie. Kto może pomóc jej w gojeniu ran? To musi być ktoś, kto kochał jej brata równie mocno, jak ona. Jego najlepszy przyjaciel – Jesse. Po śmierci Ethana chłopak skupił się na koszykówce, imprezowaniu i dziewczynach. Wszystko po to, aby stłumić uczucia. Jesse jest także opoką, która utrzymuje Alex przy zdrowych zmysłach – lecz tylko wtedy, kiedy w ogóle chce się z nią widzieć. W ważne daty związane z Ethanem spotykają się, aby odnaleźć ukojenie choćby na krótką chwilę. Jednak następnego dnia żadne z nich nie jest tak silne, by spojrzeć drugiej osobie w oczy i porozmawiać o tym, co ich łączy.

 

Ta niezwykła historia to młodzieżowe studium radzenia sobie ze stratą i trudnymi emocjami. Tijan doskonale wie, jak pokazać gorące uczucia w powieściach new adult.

Nowo rozpoczęta seria Rozdzieleni to kolejny na to dowód!





Kolejne spotkanie z Tijan i nie było źle. 

Minął rok, od kiedy brat Alex ,Ethan zmarł. Jej rodzice zamknęli się we własnym świecie, przyjaciele nie rozumieją jej żalu i nie potrafią jej wesprzeć. Jedyną osobą, która dzieli z nią ból i rozumie jest Jessie, najlepszy przyjaciel jej zmarłego brata. 

Główni bohaterowie zmierzyli się stratą kogoś bliskiego. Alex straciła brata, a Jessi, najlepszego przyjaciela, czego im bardzo współczułam, ponieważ nie jest to łatwe doświadczenie oraz pogodzenie się z faktem, że dana osoba nie wróci, jest bolesne i trudne, a jednocześnie normalne, bo każdy przez to przechodził i będzie przechodził. Ja doskonale rozumiem, co przeżywali bohaterowie oraz to, co nimi kierowało, bo ludzie się rodzą i odchodzą .
Było mi smutno, że są sami: rodzice i przyjaciele ich nie wspierali , a od tego są. Natomiast nie podzielam tego, w jaki sposób Alexsandra i Jessi radzili sobie z bólem, może oni uznali, że to jest najlepsze wyjście, ale tak nie było, bo spędzanie ze sobą krótkich chwil tego nie naprawi i nie sprawi w magiczny sposób, że będzie lepiej oraz to nie jest lekarstwo ani wyjście, nic nie trwa wiecznie, a w pewien sposób czas leczy rany natomiast, zadra w sercu pozostaje na zawsze. 
"Możliwe, że to było złe, ale wydawało mi się, że lepiej być nie może." 
"Nie wydawał żadnych dźwięków, ale wiedziałam, że płacze."
"- Ale nie dla ciebie. Ty je wyłączyłaś, prawda?" 
Nie podobało mi się również to, jak rodzice Alex się zachowywali i postępowali, bo zamykanie się na świat i babranie się w udręce nic nie da, jedynie więcej bólu. 

Fabuła całkiem dobrze rozpisana. Jednak jeśli chodzi o emocje i uczucia bohaterów oraz ich wykreowanie mogłoby być bardziej dopracowane, ale nie było źle. 


Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Kobiecemu.

Komentarze

Popularne posty