Nowe wychowanie seksualne - Agnieszka Stein Recenzja


Autor: Agnieszka Stein
Tytuł: Nowe wychowanie seksualne
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2018.10.17
Ilość stron: 396
Ocena: 8/10 


                                Opis:

Unikalna na polskim rynku książka o rozwoju seksualności i edukacji dzieci w tym aspekcie. Zanurzona w filozofii rodzicielstwa bliskości, teorii więzi, Porozumienia bez przemocy, oparta na najnowszych doniesieniach naukowych, bez balastu nieaktualnej i często szkodliwej wiedzy.

To książka, w której ludzka seksualność nie jest oddzielona od reszty życia, napisana z szacunkiem dla intymności dziecka i troską o jego optymalny rozwój. Stanowi wartościowe źródło rzetelnej wiedzy o rozwoju człowieka i pokazuje, jak traktowanie dziecka z szacunkiem i empatią pomoże mu we wchodzeniu w dorosłość.





                                                       Książka porusza tematykę seksualności oraz jej edukacji. Edukacja seksualna jest potrzebna. 
Niestety nie zawsze jest dobrze przekazywana....
„Jest jednak kłopot z przekazywaniem postaw i umiejętności przez formalną edukację, bo one się przenoszą głównie przez bycie w relacjach i obserwację ludzi w autentycznych sytuacjach życiowych, a nie w rolach. W szkole nauczenie się pewnych rzeczy jest trudne, a do pewnego stopnia nawet niemożliwe”.                       
                   Agnieszka Stein mówi, jak rozmawiać z dziećmi o seksie... 
Bardzo mi się spodobało jej podejście na ten temat.
„Co najwyżej można powiedzieć, że jak będzie chciało o czymś rozmawiać, to niech mówi (jeśli wydaje nam się, że w ogóle jest o czym rozmawiać). Jest to też nauka dla rodziców, że warto pukać do pokoju nastolatka”.
                          Z kolei cieszę się, że poruszyła też motyw przemocy seksualnej, jak i werbalnej oraz molestowania seksualnego, ponieważ psychiczna, czyli, innymi słowy, niemiłe i wredne komentarze są na porządku dziennym dotyczące przede wszystkim ubioru...
„Jak dzieci są starsze, dochodzi do tego komentowanie zachowania i wyglądu dzieci, i ich seksualności, zadawanie wścibskich pytań, naruszanie ich prywatności. Komentarz „ubrałaś się jak dziwka” też jest przemocą seksualną”.
                             Wydawało mi się, że przeklinanie przy dzieciach nie jest wskazane, natomiast pisarka twierdzi inaczej....
„Oczywiście, że mogą. Powiem więcej, te dzieci, które słyszą w domu tego typu słowa, zazwyczaj dużo lepiej wyczuwają, w jakim kontekście można użyć danego słowa, a w jakim lepiej tego nie robić”. 
Powiem, że mnie to zaskoczyło, bo zawsze słyszałam, że „nie mów brzydkich słów przy dziecku”. 
                                                         Ponadto rozstanie i rozwód rodziców daję szansę na bliską, a nawet bliższą relację, kiedy rodzice żyją już osobno, co według mnie nie zawsze się sprawdza, oczywiście są wyjątki. Natomiast z perspektywy dziecka myślę, że nie jest to łatwe.
„W wielu sytuacjach to właśnie rozstanie, zamieszkanie osobno, podzielenie się zadaniami powoduje, że tego wsparcia na poziomie praktycznym jest więcej. Wiele dzieci w Polsce zaczyna mieć bardziej regularny kontakt ze swoim ojcem po rozstaniu rodziców”.
                  To moja pierwsza styczność z tą autorką i jestem zachwycona.


Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Mamanii.

Komentarze

Popularne posty