Przyjacielski układ - Monika Rępalska Booktour
Autor: Monika Rępalska
Tytuł: Przyjacielski układ
Data wydania: 2021.04.22
Wydawnictwo: Waspos
Ilość stron: 282
Opis:
TORI
Zgodziłam się uczestniczyć w durnym planie mojego najlepszego przyjaciela. Przez tydzień mam udawać jego narzeczoną. I tutaj pojawia się problem: ja nie chcę udawać. Zaraz powiecie: standard, laska zakochuje się w swoim kumplu i oczywiście kończą szczęśliwie. Tutaj nie będzie tak łatwo, wszystko skomplikuje jedna noc…
ERIC
Poprosiłem swoją seksowną najlepszą przyjaciółkę, żeby udawała przed moimi rodzicami moją narzeczoną. Plan wydawał się prosty, jedynie nie przewidziałem kilku rzeczy, które totalnie spieprzyły naszą przyjaźń. Teraz staram się to naprawić, tylko czy dam radę?
Przyjaciele na zawsze, tak było wtedy…
Autorka „Zniszczonej” i „Aniołów ciemności. Piekielna miłość” w nowym, romantycznym wydaniu. „Przyjacielski układ” niejeden raz wywoła uśmiech na waszej twarzy oraz przywoła podniecający, pełen napięcia dreszcz emocji.
Victoria, dwudziestodziewięcioletnia fotograf, singielka i najlepsza przyjaciółka.
Zgodziła się uczestniczyć w durnym planie swojego najlepszego przyjaciela, a ona nie chce udawać...
To miało trwać tylko tydzień...
„- Dlaczego ja? W ogóle, nad czym ja się zastanawiam, nie będę nikogo udawała”.
Czy tak będzie?
Czy Tori w końcu odważy się pokazać swojemu ukochanemu, który dotąd był dla niej jej, jak brat, co do niego czuje?
Świetna bohaterka, która ma własne zdanie i nie da sobie w kaszę dmuchać, ale oprócz tego ma też serce i uczucia, które od dawna są przez kogoś zajęte...
Eric, dwudziestodziewięcioletni prezes firmy, playboy oraz świetny przyjaciel.
Dotąd wszystkie swoje partnerki traktował jak „dodatek do pościeli”, ale wszystko się zmienia, kiedy jest zmuszony prosić, swoją najlepszą przyjaciółkę, żeby udawała przed jego rodzicami jego narzeczoną.
„- Jesteś moją ostatnią deską ratunku, będę ci wdzięczny do końca życia”.
Ale czy dla niego Tori jest tylko drogą kumpelą?
Bardzo go polubiłam, był świetnym kompanem, natomiast podniósł mi ciśnienie w pewnym momencie...
Jak to się mówi najlepsi przyjaciele na zawsze... Tak było.
A czy będzie tak dalej?
Powiem szczerze, że od pierwszych stron się wciągnęłam i przeczytałam w niecały dzień. To Ile razy się śmiałam, wkurzałam i kibicowałam bohaterom, których obdarzyłam sympatią od początku.
„- Ale przecież to nic wielkiego, łóżko jest duże, damy radę się w nim pomieścić.
- Zmieniłeś pościel? Nie chcę tarzać się w twoich wydzielinach cielesnych?”
Przyznaję bez bicia, że główni bohaterowie skradli moje serce, jak i pozostali...
Komentarze
Prześlij komentarz