Dama dworu. Moje nadzwyczajne życie w cieniu Korony - Anne Glenconner Recenzja
Autor: Anne Glenconner
Tytuł: Dama dworu. Moje nadzwyczajne życie w cieniu Korony
Tytuł oryginału: Lady in Waiting
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Data wydania: 2022.02.22
Ilość stron: 336
Ocena: 6/10
Opis:
Bestseller „New York Timesa”, „USA Today”, „The Sunday Times” i „The Globe and Mail” oraz „pamiętnik roku” według „The Times”
Anne Glenconner, dama dworu księżniczki Małgorzaty, odsłania tajemnice i szczegóły prywatnego życia brytyjskiej rodziny królewskiej.
Anne Glenconner, dama dworu księżniczki Małgorzaty, ujawnia tajemnice i szczegóły prywatnego życia brytyjskiej rodziny królewskiej.
Anne Coke przyszła na świat jako pierworodna córka piątego hrabiego Leicesteru, który zarządzał jedną z największych posiadłości ziemskich w Anglii. Od wczesnego dzieciństwa znajdowała się w ścisłym monarszym kręgu, poznała i zaprzyjaźniła się z przyszłą królową Elżbietą II, a przede wszystkim z jej siostrą, księżniczką Małgorzatą. Anne stała się wyjątkowym świadkiem historii królestwa: dramatycznych lat wojny i powojennej biedy, była jedną z druhen towarzyszących Elżbiecie II podczas koronacji, a później została damą dworu.
W swoim intymnym, szczerym pamiętniku kreśli wyrazisty, emocjonalny obraz życia arystokracji: edukacji w szkole z internatem, debiutanckich balów, wielkich polowań, ale także ścisłych powinności oraz sztywnych ról potomków i potomkiń możnych rodów. Jest to również przejmująca opowieść o przetrwaniu i sile ducha. Anne opowiada o swoim małżeństwie z Colinem Tennantem, wybuchowym lordem Glenconner, który cały majątek zostawił byłemu służącemu; o przedwczesnej śmierci syna uzależnionego od narkotyków oraz drugiego, który zmarł na AIDS; o dramatycznej walce o życie trzeciego syna po jego wypadku motocyklowym i półrocznej śpiączce. A wszystko to w czasie, gdy była najbliższą powierniczką księżniczki Małgorzaty, uczestniczyła w jej życiowych wzlotach i upadkach i towarzyszyła w królewskich podróżach po świecie, pełnych przygód i zabawnych sytuacji.
Dama dworu jest dowcipną, szczerą, dramatyczną i wzruszającą prywatną relacją przedstawiającą życie kobiety w złotej klatce.
Szczera relacja […] czytając, będziecie się głośno śmiali, wykrzykniecie z zaskoczenia i zapłaczecie […]. Zdumiewająca lektura. Jest w niej dużo humanizmu […] jak również opowieści o blichtrze, splendorze i królewskości […] to życie w pełni przeżyte.
- (Australia) Radio ABC BLOCKQUOTE Nightlife,
Nadzwyczajny pamiętnik, zawierający – w końcu – rzetelny portret księżniczki Małgorzaty, odmalowany przez kogoś, kto dobrze ją znał. Ale ta książka jest także przejmująca, a strony emanują przejawami odwagi [Anny] i pogodną akceptacją jej demonów i tragedii.
– Hugo Vickers, brytyjski pisarz i dziennikarz
Pamiętnik Anne Glenconner jest połączeniem królewskiej magii, osobistej tragedii i stoickiego trwania. Z humorem, odwagą i nadzwyczajną wytwornością autorka zatriumfowała nad tym wszystkim i w końcu opowiada historię swojego wyjątkowo fascynującego życia.
– Tina Brown, dziennikarka, autorka biografii księżnej Diany
W tym prawdziwym i szczerym dziele lady Anna relacjonuje swoją historię, oferując wyjątkowy wgląd w fascynujący monarszy świat.
– Book Riot
Lady Glenconner prezentuje otwarty i szczery wgląd w prywatne życie angielskiej rodziny panującej i najbardziej elitarnych członków społeczeństwa. Przez jej pisarstwo przebija poczucie humoru, wprowadzające lekkość do relacji z trudnych okresów, które znaczyły jej życie.
– „Library Journal”
Wciągająca […] Stoicyzm [Anny] nigdy się nie chwieje.
– „Oprah Magazine”
Rzetelna i rozbrajająco szczera […] w tym niesamowitym pamiętniku wibrują emocje.
– „The Wall Street Journal”
Czy opisuje sceny czułości, czy rozwiązłości, ta relacja osoby wtajemniczonej jest fascynująca. Lady Glenconner jest niesłabnąco wnikliwa, uczciwa i zdumiewająco twardo stąpa po ziemi - uosabia brytyjską cechę polegającą na.
– „Booklist”
Szalona. Fascynujący socjologiczny portret […] brytyjskiej arystokracji […] nadzwyczajne anegdoty […] lady Glenconner maluje tak bogaty obraz tej uprzywilejowanej warstwy społecznej, że nie sposób powściągnąć zarówno podziwu, jak i… przerażenia.
– „Sydney Morning Herald”
Lady Glenconner urodziła się w 1932 roku jako Anne Coke, najstarsza córka piątego hrabiego Leicesteru, i dorastała w rodowej posiadłości Holkham Hall w Norfolku. Druhna podczas koronacji królowej Elżbiety II, w 1956 roku poślubiła Colina Tennanta, lorda Glenconner. Mieli pięcioro dzieci, z których troje przeżyło. W 1958 roku wraz z mężem zaczęła przekształcać wyspę Mustique w raj dla sławnych i bogatych. Podarowali kawałek ziemi księżniczce Małgorzacie, która zbudowała tam swój ulubiony dom. W 1971 roku Anne Glenconner została damą dworu księżniczki Małgorzaty i zachowała tę pozycję, towarzysząc Małgorzacie podczas wielu państwowych wydarzeń i zagranicznych podróży, aż do śmierci księżniczki w 2002 roku. Lord Glenconner zmarł w roku 2010. Obecnie lady Glenconner mieszka w wiejskim domu w Norfolku.
To wzruszająca, dowcipna, szczera i dramatyczna relacja kobiety żyjącej w złotej klatce, Anne Glenconner.
Anne przyszła na świat jako pierworodna córka piątego hrabiego Leicesteru, który zarządzał jedną z największych posiadłości ziemskich w Anglii.
Od wczesnych lat była w ścisłym kręgu monarszym i dobrze urodzonym kręgu, poznała królową Elżbietę II, jej męża księcia Filipa, oraz księżniczką Małgorzatę, siostrę ówczesnej i obecnej królowej. Córka hrabiego nie tylko zaprzyjaźniła się z władczynią Zjednoczonego Królestwa, a tym bardziej z jej siostrą...
Może się wydawać, że miała życie usłane różami i miała szczęście...
A jak było za błyskami fleszy i za zamkniętymi drzwiami, do których dostęp mieli tylko nieliczni?
Owszem Anne i jej rodzeństwo dostało należyte wykształcenie, natomiast według mnie zabrakło tu czegoś o wiele najważniejszego, z kolei trzeba pamiętać, że wychowaniem dzieci z arystokracji zajmowały się guwernantki i piastunki...
„Moje dzieciństwo było ciekawą mieszanką beztroskich przygód w pięknej okolicy i uporczywego strachu przed wojną”.
A gdzie w tym wszystkim byli rodzice?
Ponadto wyszła za mąż, miała piątkę dzieci. Ale czy związek z tym mężczyzną dało jej szczęście...
„Żadna z nas nigdy nie kwestionowała odmienności ról męskich i kobiecych. Zwyczajnie je akceptowałyśmy. Rozumiałam po prostu, czego się o de mnie oczekuje. Byłam przygotowana do wykonywania wszystkich tych czynności, które jako dama musiałam umieć w życiu. Nie porównywałam swojej roli z rolą mężczyzny ani w żaden sposób się nad tym nie rozwodziłam. Kierowałam się przykładem matki i chyba myślałam, że poślubię kogoś takiego jak ojciec i będę prowadziła życie podobne do życia matki. Bardzo się myliłam”.
Na dodatek jeden syn był uzależniony od narkotyków, drugi zmarł na AIDS. Mogę sobie tylko wyobrazić, przez co musiała przejść jako matka, która patrzyła na śmierć swoich dzieci.
Czytając tę historię naprawdę, wiele się dowiedziałam, ponieważ zawiera ona ciekawe wydarzenia z życia autorki, jak i rodziny królewskiej i polityki z tamtego okresu. Podczas lektury naprawdę czułam silną więź pomiędzy Anną a Małgorzatą...
„Byłam damą dworu księżniczki Małgorzaty do jej śmierci, to znaczy przez trzydzieści lat, łącząc przyjaźń z obowiązkami: niekiedy spędzałam z nią czas jako oficjalna dama dworu, a innym razem asystowała jej inna członkini dworskiej świty, podczas gdy ja towarzyszyłam jej jako przyjaciółka”.
Dziękuję za egzemplarz Domu Wydawniczemu Rebis.
Komentarze
Prześlij komentarz