Królewskie Serce - Charlotte Mils
Autor: Charlotte Mils
Tytuł: Królewskie Serce
Wydawnictwo: Spark
Data wydania: 2022.02.25
Ilość stron: 310 
Ocena: 8/10 






                          Opis:


Dzięki szczęśliwemu zrządzeniu losu zwyczajna dziewczyna zostaje wychowana na dworze królewskim. Dowiaduje się, jak wygląda prawdziwe życie na zamku, co wcale nie przypomina baśni. Czy w codzienności pełnej wojny, intryg i spisków jest nadzieja na prawdziwą miłość?

Madeline – sierota, przygarnięta i wychowana przez księżniczkę Annę – w dniu swoich szesnastych urodzin zostaje poinformowana, że jej ręka przeznaczona jest Charliemu – bratu Anny, młodemu królowi. Dziewczyna zakochana jest jednak w przyjacielu króla, generale Williamie.

Czy da się poślubić osobę dobrze urodzoną, gdy kocha się kogoś innego?






                           Madeleine, szesnastoletnia dziewczyna została wychowana na dworze królewskim dzięki temu, że w dzieciństwie została porzucona. Nastolatka zaczyna zauważać i dostrzegać, że dworskie życie wcale nie przypomina bajki a wręcz przeciwnie, jest pełne intryg, krwi i nie wiadomo komu, można ufać. Czy dziewczyna zdobędzie to, co jest dla niej najcenniejsze?
„Nie byłam szczęśliwa. Już dawno zapomniałam, co to znaczy”.
Szczerze bardzo polubiłam główną bohaterkę. Dziewczyna miała własne zdanie, nie dała sobą pomiatać oraz wielokrotnie się sprzeciwiała zasadom i regułom panującym w zamku, ale nie tylko, co wielokrotnie pokazywała podczas lektury.
          Charlie, trzydziestojednoletni władczy, przystojny, jak i niezwykle pociągający król. Mężczyzna ma twardy charakter i nie znosi sprzeciwu, do czasu kiedy nie dostaje ręki dużo młodszej od siebie kobiety...
„— Jestem królem, masz akceptować moje wybory”.
Bohater zdobył moje serce, ale również momentami doprowadzał mnie do białej gorączki, kiedy traktował główną bohaterkę przedmiotowo także okrutnie.
                         Szesnastolatka zakochana w generale. Trzydziestojednolatek pragnący przygarniętej sieroty, która została wychowana przez jego siostrę.
Ich relacja była namiętna, pełna erotyzmu, jak również burzliwa...
„Zamknęłam oczy, czując, że nawet gdybym chciała, nie dałabym rady się mu sprzeciwić. Po tak długim czasie samotności w końcu był przy mnie”.
Według mnie oboje muszą znaleźć wspólny język i znaleźć kompromis. Czy im się to uda? Czy oboje odnajdą swoje szczęście?
                 Lektura od początku mnie wkręciła i nie mogłam się oderwać...  

Komentarze

Popularne posty