Niespokojna miłość- Justyna Żak Recenzja

Autor: Joanna Żak 
Tytuł: Niespokojna miłość 
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2020.11.30
Ilość stron: 549
Ocena: 7/10 










                           Opis:


Akcja toczy się w Wielkiej Brytanii. 19 letnia Roksana właśnie kończy liceum kiedy okazuje się że ma przygotować wspólna pracę z kolegą z zajęć. Tak oto los sprawia, że po raz pierwszy zaczynają ze sobą rozmawiać. James zawsze był w jej typie, ale nie w jej zasięgu, tym bardziej, że ona sama jeszcze z nikim się nie umawiała, jednak nieoczekiwanie zaczynają łapać wspólny dialog. Szkoda tylko, że James już się z kimś spotyka. Wszystko zmienia się gdy Roksana zostaje napadnięta i chłopak ratuje ją z rąk gwałcicieli. Od tamtej chwili zbliżają się do siebie. Dziewczyna wie, że chłopak wciąż coś przed nią ukrywa co doprowadza do ich rozstania. Nie wie też co tak naprawdę ich łączy, boi się, że jest tylko jego zabawką. James nie zamierza wyznawać jej żadnych uczuć choć robi wszystko by dziewczyna na nowo mu zaufała. Historia pełna miłości i ciekawych zwrotów akcji.








                   Roksana, dziewiętnastoletnia absolwentka liceum, normalna, zwykła i spokojna dziewczyna.
Pewnego dnia ma przygotować Jamesem, kolegą z klasy projekt, który na dodatek jest szkolnym bad boyem i z tego powodu też zaczynają ze sobą rozmawiać.Na domiar złego któregoś wieczoru zostaje napadnięta przez grupę dość niebezpiecznych mężczyzn, którzy mogli jej zrobić naprawdę krzywdę, gdyby nie James.
Z pozoru Ana jest z normalnego domu, ale czy tak faktycznie jest?
„Moje życie nigdy nie było tak kolorowe. Mama wyjechała, kiedy miałam 14 lat, a tata odkąd pamiętam, nie był częstym gościem w domu, przez co wszystko było zawsze na mojej głowie”.
Bohaterka zyskała moją sympatię, była silna i bardzo samodzielna, ponieważ z jakiegoś tak naprawdę to ona wykonywała obowiązki pani domu....
                      James, dwudziestodwuletni szkolny bad boy. Tajemniczy, przystojny, charyzmatyczny natomiast ma za sobą trudną przeszłość o, której nie chce mówić nawet dziewczynie, z którą dopiero niedawno zaczął rozmawiać.
Czy James w końcu się otworzy na nową znajomość?
„— Od kiedy mieszkam
 sam i kiedy jestem w domu, nie byłoby nocy, której nie spędziłbym
 samotnie. Chciałbym choć raz wiedzieć, że ktoś jest ze mną”.
Jego minione lata, nie były łatwe. Mieszkał sam, było przykre, wokół siebie nie miał za bardzo bliskich osób. 
Szczerze mówiąc czasami, nie podobało mi się, w jaki sposób traktował Roksanę, ale myślę, że poniekąd robił to dla jej dobra....
             Jeden wieczór sprawia, że zbliżają się do siebie.
Ona czuje, że coś przed nią ukrywa, a on nie ma zamiaru nic mówić...
Relacja głównych bohaterów była dość wyboista, nie zabrało wielu konfliktów między nimi, jak i głębokiego uczucia, które było coraz silniejsze... 
„— Nie chcę o tym mówić.
— Musisz. W innym wypadku nigdzie cię nie wypuszczę.
— Tak bardzo chcesz wiedzieć? — upewniam się.
— Mów, o co chodzi. Chcę wiedzieć wszystko, co właśnie czujesz. Nigdy tego przede mną nie ukrywaj. Rozumiesz?”          Czy rozstanie sprawi, że w końcu tajemnice wyjdą na jaw a może nie?
                      Nie zawiodłam się na tym debiucie.


Dziękuję za egzemplarz autorce.

Komentarze

Popularne posty