NIECODZIENNE DZIECI, NIECODZIENNI RODZICE. Diagnoza-wsparcie-codzienność - Klaudia Giese-Szczap Recenzja 


Autor: Klaudia Giese-Szczap
Tytuł: NIECODZIENNE DZIECI, NIECODZIENNI RODZICE. Diagnoza-wsparcie-codzienność 
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania: 2022.03.01
Ilość stron: 112
Ocena: 6/10

















                               Opis:


Zapraszamy Czytelników do książki, z której można czerpać siłę... i wiedzę. Przydatna nie tylko dla osób, zaczynających swoją pracę z osobami niepełnosprawnymi, z ich rodzicami, opiekunami, ale również dla tych, którzy już długo mają przyjemność, by mieć kontakt z osobami z niepełnosprawnością.

Pozycja, która trafia do Państwa rąk, powstawała kilka lat. Każda rozmowa, każda opowieść Rodziców była dla Autorki przeżyciem. Każda stanowiła pewnego rodzaju wyzwanie.

Opowieści wielkich ludzi – Rodziców dzieci niepełnosprawnych – pokazujące ich świat. Świat choroby dziecka widziany ich oczami, z ich perspektywy, jest często innym światem, niż nam się wydaje. To nie zawsze tylko smutek, żal, strach (choć one są bardzo często obecne). To też czasami śmiech, anegdoty, żart... Rodzice pokazują niepełną sprawność dzieci od „kuchni”. Dzielą się swoimi emocjami, obawami, radościami. Warto, wręcz trzeba, poznać świat Rodziców i ich dzieci.

Autorka:

Pomysł na tę książkę powstał w trakcie rozmowy z mamą niepełnosprawnej dziewczynki. Jej historia jest również zawarta w tym zbiorze. Rozmawiałyśmy z mamą o tym, jak wyobrażała sobie macierzyństwo, z czym była zmuszona się zmierzyć, z jakimi emocjami, z jakimi trudnościami, jakie bariery musiała przełamać, jakie drzwi wyważyć. I wtedy właśnie podczas rozmowy powiedziałam do tej mamy: „Kiedyś poproszę Panią o spisanie swoich przeżyć. Zrobimy z tego książkę”. Mama dziewczynki uśmiechnęła się i odrzekła: „Dobra”. Dodała lekko zaczepnie: „Zobaczymy!”. Tak to się zaczęło. [...]









                 Ta książka opowiada nie tylko historię niepełnosprawnej dziewczynki, która jest tutaj zawarta, ale też inne sytuacje z innymi osobami. Szczerze powiem, że podczas lektury zdałam sobie sprawę, że nie łatwo jest być rodzicami dziecka, które nie jest zdrowe... 
„Rodzina, to może być coś wspaniałego, a czasami okropnego. Rodziny mogą być różne. Niektóre nie akceptują twej inności, a inne akceptują to, jaki jesteś”. 
Takie rodziny muszą poświęcać tak naprawdę siebie samych, a nawet dawać z siebie więcej niż rodzice dzieci, które są zdrowe i ja to rozumiem doskonale, iż w swoim otoczeniu mam takie osoby.                                             Niestety w naszym społeczeństwie, jeśli chodzi o osoby niepełnosprawne, zwłaszcza z niepełnosprawnością intelektualną myślę, że nie są za bardzo akceptowane, a powinny i ludzie muszą mieć świadomość, że takie osoby są i to nie jest ich wina. Natomiast nasz kraj powinien się bardziej edukować i nie tylko chodzi o edukację seksualną, ale nie będę się tu już rozpisywać...
„Pamiętam, że byłe chwile z wątpienia, zastanawiałam się, czy to dobre, co my robimy”. 
             Uważam, że ta publikacja zasługuje na uwagę i według mnie wszyscy mogą po nią sięgnąć.






Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Oficynie Wydawniczej Impuls. 

Komentarze

Popularne posty