The Legacy - Julia Brylewska Recenzja
Autor: Julia Brylewska
Tytuł: The Legacy
Wydawnictwo: Niezwykłe
Data wydania: 2022.08.10
Ilość stron: 372
Ocena: 7/10
Opis:
Jednotomowa historia autorki bestsellerowych serii „Inferno” i „Gods of Law”!
Fallon Helling po śmierci rodziców musiała dorosnąć znacznie szybciej niż jej rówieśnicy. Dziewczyna żyje z dnia na dzień, pracując w małej cukierni niedaleko serca nowojorskiego Brooklynu, aby zapewnić młodszemu bratu wszystko, czego ona nigdy nie miała.
Jednocześnie Fallon próbuje zapomnieć o rodzinie Emersonów, choć wielki budynek w centrum miasta, na którym widnieje ich nazwisko, wcale w tym nie pomaga. Rana, jaką pozostawił na jej sercu młodszy z braci Emersonów, wciąż się nie zagoiła.
Gdy nagle w życiu Fallon ponownie pojawia się starszy z braci – Christian – i składa jej niezmiernie kuszącą propozycję, dziewczyna staje przed wyborem. Właśnie dostała szansę, aby zemścić się na ukochanym z przeszłości i zdobyć pieniądze, których teraz bardzo potrzebuje. W zamian musi jedynie udawać narzeczoną mężczyzny, od którego najrozsądniej byłoby trzymać się z daleka.
Fallon i Christian niebawem przekonają się, jak cienka jest granica pomiędzy nienawiścią a pożądaniem.
Fallon Helling, po śmierci rodziców musi się troszczyć nie tylko o siebie, przede wszystkim o swojego młodszego brata, żeby zapewnić mu wszystko, czego nigdy nie miała.
Pracuje w miejscowej cukierni na Brooklynie, ale to ledwo jej starcza na utrzymanie nie tylko siebie.
Na dodatek dziewczyna próbuje zapomnieć o nazwisku Emerson, bo w przeszłości młodszy z braci ją skrzywdził. Kiedy na jej drodze staje, straszy z braci Emersonów, składając jej propozycje nie do odrzucenia, czy dziewczyna zaciśnie zęby i w zamian dostanie ogromne pieniądze, których potrzebuje....
„Miała ochotę odwrócić się i stąd uciec. Było już jednak za późno na zmianę decyzji”.
Bardzo podziwiałam główną bohaterką, ponieważ w tak młodym wieku nosi odpowiedzialność za utrzymanie rodziny, a to nie jest łatwe, zwłaszcza kiedy nie jest się kimś wysoko postawionym tylko po prostu «zwykłym człowiekiem». Cieszyłam się, że miała własne zdanie i cięty język, wszak nikt nie lubi, kiedy mówi się za niego.
Christian Emerson, arogancki typol, który myśli, że jest «panem i władcą». W momencie, gdy dowiaduje się ważnej rzeczy, postanawia złożyć pannie Helling bardzo kuszącą i nietypową propozycję, ma udawać jego narzeczoną...
„Nawet jeżeli musiałby wykrzesać z siebie resztki martwej empatii”.
Przyznam szczerze, że Christian zachowywał się, jak totalny dupek powiem wam , ale również bardzo go polubiłam, choć w głębi duszy jest zupełnie inny, tylko musi chcieć to pokazać...
„Od nienawiści do miłości jeden krok”
Oboje mają w tym cel. Ona chce zdobyć pieniądze i wyrównać rachunki z dawnym ukochanym natomiast jaki on ma w tym cel?
Czy bohaterowie dostaną to, czego oczekują?
A może ich oczekiwania nie są tym, czego pragną?
Przyznam, że oboje byli uparci, mieli swoje za uszami, a ich docinki były poniekąd zabawne i troszkę dziecinne. Im bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że to coś więcej między Christianem a Fallon, co było adekwatnie rozpisane, aczkolwiek mogło być ciut lepiej...
„– Piłaś.
– Nie…
– Doprawdy sądzisz, że kłamstwo to w tym momencie najrozsądniejsze wyjście? – Nie pozwolił jej dokończyć.
Fallon objęła się ramionami i mruknęła:
– To były tylko dwie lampki. – Nagle jej głos wydawał się Christianowi bardziej bełkotliwy niż chwilę wcześniej, jakby dotychczas starała się zachować pozory trzeźwości.
– Najwidoczniej tyle wystarczyło – syknął”.
Tę historię miałam okazję przeczytać w całości na Wattpadzie i nie zawiodłam się.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Niezwykłemu.
Komentarze
Prześlij komentarz