Życie Seksualne Rodziców - Zosia i Dawid Rzepeccy w rozmowie z Natalią Fiedorczuk Recenzja ambasadorska


Autor: Zosia i Dawid Rzepeccy
Tytuł: Życie Seksualne Rodziców
Wydawnictwo: Natuli
Data wydania: 2021.06.21
Ilość stron: 256
Ocena: 7/10












                            Opis:


Jak budować długoterminowe związki partnerskie
Pomyśl o swoim związku i zadaj sobie pytanie: czy chcesz, aby się rozwijał? Pomimo trudności, pomimo natłoku spraw chcesz znaleźć czas na bycie razem i budowanie długoterminowej relacji? Jeśli tak, ta książka jest ci potrzebna.

Rodzicielstwo najczęściej z impetem wchodzi nam do łóżka. Stajemy się bardziej rodzicami niż partnerami. Bliskość i intymność muszą ustąpić lub poczekać, aż dzieci podrosną. Tak często o tym myślimy… Autorzy książki pokazują, że nie musi tak być. Że bycie w prawdziwie czułym, intymnym związku to nie plan emerytalny!

Związek, który tworzysz, jest projektem twojego życia – bliska relacja z partnerem czy partnerką to jedna z najpiękniejszych rzeczy na świecie, a podstawowym narzędziem, które pozwoli ją rozwijać, jest rozmowa. Intymne spotkanie.

Dla kogo jest ta książka?
• Dla par przeżywających trudności.
• Dla par upierających się, że razem stanowią doskonałą całość i kryzys ich nigdy nie spotka.
• Dla tych, którzy szukają ostatniej deski ratunku dla swojego związku, jak i dla tych, którzy dopiero planują świadome wejście w relację.
• Dla par planujących założenie rodziny.
• Dla tych, którzy tkwią w samym środku rodzicielskiej rewolucji.
• Dla tych, których łączy przeczucie, że mogliby się dowiedzieć jeszcze więcej o budowaniu szczęśliwego związku.
• Dla tych, którzy wiedzą, że w ich miłości jest miejsce i na rozum, i na uczucia, i na świadomy seks.
• Dla tych, którzy czują, że nie odkryli jeszcze wszystkiego.
• Dla tych, którzy wierzą, że w miłości partnerskiej istnieje nadzieja na odnalezienie siebie.
Kiedy opowiadałam znajomym rodzicom, że współpiszę przewodnik zatytułowany Życie seksualne rodziców, spoglądali na mnie z powątpiewaniem. Seks i rodzicielstwo? Oczywiście bez pierwszego nie będzie drugiego, ale co później? Drążyłam temat głębiej. Dlaczego to takie trudne? Dlaczego intymność i seksualność między partnerami mającymi dziecko lub dzieci to temat poboczny, spychany na drugi plan, poruszany niechętnie i z oporami? Czyżby czas ciąży, wczesnego lub bardziej zaawansowanego „rodzicowania” był pozbawiony jednego z naszych podstawowych popędów i pragnień? Z takich pytań zrodziła się właśnie ta książka. Rozmowy z Zosią i Dawidem uświadomiły mnie samej – kobiecie i mamie – jak złożona, a zarazem niezwykle pasjonująca jest materia związku, miłości i partnerstwa. – Natalia Fiedorczuk

Zosia i Dawid to przykład dającego moc, pełnego pasji i miłości partnerstwa. Na stronach książki przekazują refleksje dotyczące nie tylko tego, jak podtrzymać intymną więź, lecz także jak sprawić, by rozkwitła i cały czas się rozwijała, co uczyni relacje miłosne największą przygodą! – Diane i Kerry Rileyowie – nauczyciele tantry z trzydziestoletnim stażem, autorzy książek i międzynarodowi mówcy.

Fragment książki:

„O udanym seksie możemy mówić wtedy, gdy oboje partnerzy doznają głębokiej satysfakcji. A to doświadczenie wynika z pełnego, wielopoziomowego spotkania dwojga ludzi. Spotkania tak wnikliwego i prawdziwego, że ich poczucie indywidualnej tożsamości na chwilę się zatraca, by odnaleźć się we wspólnym poczuciu zjednoczenia. Tak przeżywany seks może stać się doświadczeniem o wiele bardziej przejmującym niż sama zmysłowa przyjemność, nie wspominając o rozładowaniu napięcia.”


Kim są autorzy?

Zosia i Dawid Rzepeccy – terapeuci zajmujący się związkami i ich intymnym rozwojem, prywatnie partnerzy. W książce opowiadają, jak mając dzieci, budować trwałe i szczęśliwe relacje. W swojej praktyce czerpią zarówno z mądrości Wschodu, jak i nowoczesnych form psychoterapii.  

Natalia Fiedorczuk – pisarka, dziennikarka, laureatka Paszportu Polityki (2016), psychopedagożka. Mama, partnerka, osoba ciekawska. 








                              Książka jest napisana w formie dialogu między Rzepeckimi a Zosią Fiedorczuk. Zawiera w sobie bardzo fajnie napisane i przejrzyste treści.
                                    Bliskość w związku jest ważna, tak jak komunikacja, bo bez tych rzeczy nie ma intymności, chyba że mówimy o «intymności na jedną noc», co według mnie autorzy nie to chcieli nam przekazać.
Budowanie tego fundamentu zależy na słuchaniu nie tylko partnera/ki, ale też samego/ej siebie i wzajemnym szacunku i zrozumieniu...
„Co właściwie oznacza bycie blisko naszego partnera? Jest to pełna zrozumienia akceptacja tego, kim jesteśmy my sami, i tego, kim jest nasz partner. Gotowość do przyjęcia go takim, jakim jest. Umiejętność dawania i przyjmowania”.
                       Podczas współżycia seksualnego zdarza się, że kobiety nie mówią, jak im jest, mocniej, wolniej, bo się boją, reakcji swojego partnera, z kolei wrócę do głównego fundamentu, jakim jest komunikacja w związku, jak widać, bardzo potrzebna natomiast nadal są z nią problemy...
„Większość kobiet ma jednak zdolność doprowadzenia samych siebie do orgazmu. Problem pojawia się w spotkaniu z partnerem. I tu wychodzi kompletny brak właściwej edukacji seksualnej u par. Zderzają się różne przekonania, kulturowe wzorce. Wewnątrz relacji szwankuje dodatkowo brak umiejętności mówienia o swoich potrzebach, brak przestrzeni na bezpieczne wyrażanie swoich emocji, trudność we wspólnym byciu w rozluźnieniu. To w sumie możemy sprowadzić do problemu zwanego oczekiwaniami. Oczekujemy, że partner będzie wiedział, jak dać nam przyjemność. A skąd on niby ma to wiedzieć?”
                                       Bardzo podobało mi się uzasadnienie nam trwania mężczyzny przy porodzie. Obecność partnera przy rozwiązaniu jest bardzo potrzebny dla wsparcia matki i dziecka i nie uważam, że to «nie jest po męsku», bo nie jest to prawda. Ojciec jest tak samo ważny w pierwszych chwilach, latach i w całym życiu malca, jak matka....
„Natalia: A jaka jest rola mężczyzny w tym doświadczeniu, o którym opowiadała Zosia?

Dawid: Zarówno podczas ciąży, przy rozwiązaniu, jak i w pierwszym okresie poporodowym jego rolą jest opieka, zapewnienie kobiecie pełnego poczucia bezpieczeństwa. To ogromnie ważny kawałek emocjonalnej odpowiedzialności, a czasem sprawdzian, jak jesteśmy w relacji elastyczni i zdolni do zmian. Pary potrafią tworzyć pod względem charakterologicznym różne konfiguracje: czasem to kobieta jest tą bardziej „przedsiębiorczą” i dominującą częścią diady. W takiej sytuacji może jej być trudno oddać opiekę i kontrolę drugiej osobie – ale nauka przyjmowania jest tutaj szczególnie ważna. Jak odpuścić partnerowi, jeśli do tej pory się mu matkowało? Przecież on sobie nie poradzi! Warto przełamać stare schematy i dać partnerowi szansę, ale – broń Boże! – nie poprzez robienie z niego chłopca na posyłki! Nazywajmy swoje potrzeby, rozmawiajmy ze sobą!”
                           W zakończeniu jeszcze dodam o edukacji seksualnej, która w Polsce wygląda, jak wygląda, tak samo, kiedy sama byłam uczennicą. Rodzice powinni przede wszystkim zacząć temat o seksualności i nie zamykać, nie zmieniać tematu, jak gdyby nigdy nic, kiedy zostaną przyłapani na uprawianiu seksu, czy nagości...
„Kiedy więc dziecko zobaczy nas nago w trakcie kochania, może to stanowić naprawdę dobry pretekst do rozpoczęcia rozmowy – a tym samym wstępu do edukacji seksualnej. Systematyczne, cierpliwe tłumaczenie, wysłuchiwanie i odpowiadanie na pytania, kiedy pojawia się potrzeba albo zainteresowanie ze strony dziecka, to najlepszy na to sposób. Niech nasze wyjaśnienia dotyczące miłości, ciała i seksualności będą dostosowane do wieku dziecka. To je nauczy, że można na te tematy normalnie rozmawiać. O wiele łatwiej będzie nam jako rodzinie przejść przez późniejszy etap dojrzewania naszego dziecka”.
                                           Ta książka jest nie tylko dla rodziców, ale też dla singli, małżeństw i ogólnie według mnie dla wszystkich, którą polecam wam moi drodzy... 



Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Natuli.
 
 

Komentarze

Popularne posty