W cudzym ciele - Paula Rawsthorne Recenzja


Autor: Paula Rawsthorne
Tytuł: W nowym ciele 
Tytuł oryginału: Shell
Data wydania: 2018.10.31
Ilość stron: 400
Ocena: 2/10















                             Opis:


Co jeśli śmierć to dopiero początek cierpienia?

Prawda czai się pod skórą…
Lucy, śmiertelnie chora na raka nastolatka, budzi się zupełnie zdrowa i silna – ten dzień powinien być spełnieniem jej marzeń. Ale w obliczu życia, którego nie wybrała, którego wcale nie chciała, stała się więźniem i zakładnikiem nowego, otrzymanego w trakcie przeszczepu ciała. Teraz Lucy musi stawić czoła najważniejszym pytaniom… Kim tak naprawdę jest i jak daleko można się posunąć, by uratować kogoś, kogo się kocha.
 




                                      Lucy, jest śmiertelnie chorą na raka nastolatka. Wie, że jej dni są policzone. Następnego dnia okazuje się, że budzi się zupełnie zdrowa, jakby nie była w swoim ciele. Powinna być szczęśliwa, czy tak jest...
„To właśnie mi zrobili. Byłam gotowa na śmierć”.                                       
Od tej pory jest więźniem w ciele innej dziewczyny, od której dostała przeszczep... 
Czy zda sobie sprawę, kim jest? 
Kiedy się kogoś kocha, można się posunąć do wszystkiego, czasem nawet do potwornych rzeczy, które są brutalne i okrutne...
„Serce zaczyna mi łomotać. Pędze po schodach do mojej sypialni i przykładam bibułę do lustra toaletki. Na widok odszyfrowanych słów skręcają się we mnie wnętrzności. Wiem, co one znaczą”.
                                           Szczerze powiem, że od pierwszych stron bardzo się nudziłam, dopiero końcówka mnie zaciekawiła, bo bliskie osoby i nie tylko mogą się okazać kimś zupełnie innym. Nie jest to jedna z tych młodzieżówek, które mi się podobały.




Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Zielona Sowa. 

Komentarze

Popularne posty