Dziecko Wojny- Roma Ligocka Recenzja 

Autor: Roma Ligocka 
Tytuł: Dziecko Wojny 
Wydawnictwo: Literackie 
Data wydania: 2022.10.26
Ilość stron: 296
Ocena: 8/10 

























                             Opis:


Dziecko, które przeżyło piekło wojny, już zawsze będzie ją w sobie nosić. To dziecko dorastało w świecie, w którym jedno słowo, kolor oczu lub nieostrożny gest mogą sprowadzić śmierć, naznaczą na całe życie. Jak mimo bólu, lęku, tęsknoty zbudować w sobie siłę i odnaleźć nadzieję? Jak przeżyć następny i kolejny dzień? Jak nauczyć się kochać siebie i innych?

Roma Ligocka osobiście, szczerze, wprost intymnie opowiada o tragedii, o zagładzie, którą przeżyła w dzieciństwie.

Dziś, w obliczu wojny, która dzieje się tu i teraz, na naszych oczach – autorka zdecydowała się przybliżyć czytelnikom fragmenty swoich bestsellerowych powieści, m.in. Dziewczynki w czerwonym płaszczyku, Dobrego dziecka, Siły rzeczy w nowym układzie i opracowaniu.

Dziecko wojny stanowi jedyny w swoim rodzaju zapis wojennych przeżyć widzianych z zupełnie nowej perspektywy. Pokazuje też siłę doznań z dzieciństwa, które nie opuszczają człowieka przez całe życie. Są w książce także teksty nowe, pisane dziś, z potrzeby chwili w obliczu wspólnych nam wszystkim doświadczeń. Jest w niej niezwykła siła wyrazu i intensywność uczuć. Są gorycz, walka z samą sobą, ale też nadzieja, która nigdy nie powinna nas opuszczać.

Wydanie wzbogacone ilustracjami, które Roma Ligocka stworzyła w okresie dziecięcym i młodzieńczym.



„Każda wojna kiedyś się skończy, pozostawi ludzi oniemiałych z zamkniętymi ustami”. Roma Ligocka, Dziecko wojny

„I nie ma w życiu innej drogi do celu niż ta, którą przemierzamy własnymi zranionymi bosymi stopami codziennie i cierpliwie. A jednocześnie jest w nas ta niezaspokojona tęsknota, oby już, natychmiast oderwać się od ziemi, lecieć ku słońcu. Szybować w błękicie, płynąć lekko, bez wysiłku. Mieć skrzydła”. Roma Ligocka, Dziecko wojny




               Wspomnienia i codzienność wojenna opowiadana z perspektywy dziecka. Autorka pokazuje nam jak wyglądało jej życie, w tamtych czasach. Zdaję sobie sprawę, że dla dorosłych ludzi był to koszmarny czas, a co dopiero dla małej dziewczynki, która musiała się odnaleźć w tej nowej mrocznej rzeczywistości...
                             Jestem naprawdę wzruszona i podziwiam główną bohaterkę i zarazem narratorkę książki. Każdy dzień mógł być ostatnim, codziennie panował strach przed wywiezieniem do obozów koncentracyjnych, które były fabrykami śmierci i drogą do piekła. W okresie dzieciństwa, przede wszystkim tego wczesnego, dzieci nie rozumieją co się dzieje, ale widzą i czują, że coś jest nie tak.
Dzieciaki nie miały wyboru, jak tylko zachować zimną krew...
„Mam wrażenie, że od tej chwili przestałam już być dzieckiem”.
           Pozwólcie, że zacytuję zdanie z opisu.
„Dziecko, które przeżyło piekło wojny, już zawsze będzie ją w sobie nosić. To dziecko dorastało w świecie, w którym jedno słowo, kolor oczu lub nieostrożny gest mogą sprowadzić śmierć, naznaczą na całe życie”.
Słowa te są prawdą dlatego, że o Holocauście nie można zapomnieć, tym bardziej się nie da, gdyż te całe sześć lat II Wojny światowej odbija piętno również na dzieciach ofiar ludobójstwa i bestialskiego okrucieństwa....
„Bo czas żadnych ran nie leczy, a już na pewno tych z dzieciństwa”.
Myślę, że każdy z nas ma jeszcze ludzi w swoim otoczeniu dorastających oraz żyjących w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Ja również.
                                          Powiem, że nie żałuję, że sięgnęłam po tę lekturę, aczkolwiek tematyka nie jest łatwa.






Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Literackiemu. 

Komentarze

Popularne posty