„Pasierbica gangstera” to gorący romans mafijny, którego bohaterowie łamią wszelkie reguły.
On jest przyszłym donem i moim ojczymem.
A ja, choć przeznaczył mnie innemu, należę do niego.
Chiara ma siedemnaście lat. Oddana przez matkę do klasztornego sierocińca tuż po urodzeniu, nie wie, kim byli jej rodzice. Wychowana na prowincji przez surowe, fanatyczne siostry zakonne, marzy o innym życiu.
Czterdziestodwuletni Fabio jest przyszłym donem mafijnego rodu Candeloro. Jego małżeństwo z Dafne Russo, pochodzącą z drugiego z rodów sprawujących władzę na Sardynii, przez lata było gwarantem pokoju na wyspie. Śmierć kobiety grozi jednak ponownym wybuchem krwawej wojny. Aby jej zapobiec, Fabio decyduje się odnaleźć nieznaną sobie pasierbicę i wydać ją za mąż za swojego brata, ponownie łącząc zwaśnione rody.
Chiarę i Fabia dzieli wszystko. Ona jest młodą, niewinną dziewczyną wychowaną z dala od brutalnego świata mafijnych porachunków, on – doświadczonym przez życie, bezwzględnym zabójcą, zwanym Królem Demonów. Od pierwszego wejrzenia odczuwają jednak wzajemną fascynację i elektryzujące pożądanie.
Rozwijające się między nimi uczucie będą próbowali zniszczyć wszyscy – nie tylko wrogowie, ale i członkowie rodziny Fabia, potępiający zakazaną miłość mężczyzny do jego pasierbicy. Czy jak zwiastowała wróżba uważanej za wiedźmę ciotki Fabia, pojawienie się na Sardynii Chiary będzie powodem upadku rodu Candeloro?
„Pasierbica gangstera” spodoba się fankom naprawdę odważnych powieści. Brutalny świat mafii, lokalny koloryt Sardynii i sporo kontrowersji – oto recepta na emocjonującą lekturę, której nie sposób zapomnieć!
Monika Magoska-Suchar – rocznik 1983, urodzona w Krakowie, ukończyła prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Prywatnie szczęśliwa mama. Wciąż dekoruje swoje mieszkanie, wakacje najchętniej spędza w ukochanej Grecji, jest zakupoholiczką. Lubi mroczne lub otwarte zakończenia, które pozostawiają u zaintrygowanego czytelnika uczucie niedosytu (finałową scenę „Przeminęło z wiatrem” uważa za mistrzostwo). Nie boi się kontrowersji w książkach. Jest autorką gorących powieści, m.in. „W słońcu Dubaju”.
Fragment powieści „Pasierbica gangstera”
– Wczoraj wieczorem dwa kruki walczyły na moim tarasie o samicę – oznajmiła nieoczekiwanie ciotka, przystając na progu kaplicy. – Rano znalazłam jednego z ptaków rozszarpanego przez drugiego pod oknem. Pytanie, którym z nich byłeś ty, Fabio, a którym Marco? Możesz nie wierzyć w znaki, możesz z nich kpić. Ale to drogowskazy, które sugerują, jak postępować, by uniknąć problemów w życiu, których ty najwyraźniej pragniesz. Ta dziewczyna to zło. Zło, które odmieni obraz naszej rodziny. Dafne jej tu nie chciała. Ona czuła, rozumiała więcej niż inni. Dobrze zrobiła, odcinając nas od swojej córki. A ty chcesz to zmienić. Zaburzyć porządek, stanąć przeciwko woli ducha. Ostrzegam cię, cofnij rozkaz odnalezienia jej. W przeciwnym razie znajdziesz się w sytuacji, gdy wspomnisz tę rozmowę i uznasz, że miałam rację i trzeba było posłuchać starej ciotki.
Po tych słowach opuściła budynek, a ja siedziałem jeszcze dłuższą chwilę, wpatrując się w miejsce, gdzie przed chwilą stała.
Przecież to irracjonalne, bym się zakochał w takiej młódce. Nie sprowadzałem jej tu dla siebie. To była moja pasierbica, przyszywana córka. Chciałem jedynie wykorzystać tę zależność. Nie interesowała mnie jako osoba, a towar. Poza tym ja chyba nie umiałem już prawdziwie kochać. Nikogo i niczego. Jak zatem miałbym pokochać obce dziecko?!
Chiara wychowywała się w zakonie, wśród fanatycznych sióstr. Nie zna swojej rodziny i nigdy by nie myślała, że w niej płynie krew dwóch zwaśnionych rodzin mafijnych, które rządzą na Sardynii. Do czasu, bo oczywiście nic nie trwa wiecznie... „– Mam rozmawiać z tobą czy twoją gazetą? – zapytałam buńczucznie, wydymając wargi. – Bo jeśli z gazetą, to idę się opalać”. Polubiłam główną bohaterkę, cieszę się, że nie była potulna, jak baranek, wręcz bym powiedziała, że jej język był bardzo ostro utemperowany, więc w sumie dobrze, że bracia Candelero momentami mieli dosyć pyskatej panienki, choć mam nadzieję, że dziewczyna w drugiej części w strachliwą paniusię. Fabio, jest przyszłym donem rodu Candeloro, kiedyś ożenił się z Dafne, z rodu, który zapewnił dotychczasowy pokój. Niestety wraz ze śmiercią kobiety, wygasa spokój, a wraz z nim na horyzoncie nadciągają czarne chmury, co nie zwiastuje niczego dobrego. Mężczyzna postanawia odnaleźć swoją pasierbicę, której nigdy wcześniej nie widział na oczy i rozwiązać problem... .„Byłem sprawiedliwym sędzią i panem. Hojnie nagradzałem lojalność i wierność wobec mojego rodu, ale dla zdrajców nie znałem litości”. Fabio, według mnie nie doganiał Chiary swoją postacią, bowiem wydawało mi się, że podczas lektury za mało widziałam jego charakter. On jest królem bezwzględnego świata. Ona jest jego pasierbicą. Różnica wieku między nimi (25 lat), mafijne porachunki, przepowiednia ciotki Fabia. Na dodatek do tego rosnąca w siłę namiętność pomiędzy Chiarą i Fabiem, jest niczym wisienka na torcie, bo zakazany owoc smakuje najlepiej... „I tak trwaliśmy w bliskości pod drzwiami kaplicy, chroniąc się przed deszczem, ale i złem całego świata, w oczekiwaniu na przyjazd moich ludzi. Nareszcie mniej samotni niż kiedykolwiek wcześniej”. Niestety zawiodłam się trochę, na tej historii. Miałam wrażenie, że akcja toczyła się za wolno, nie za bardzo się coś działo. Namiętne sceny pomiędzy głównymi bohaterami, były całkiem rozpisane, lecz nie aż, tak. Zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek historii, iż to pierwsza część. Na pewno sięgnę po kolejną część, ponieważ widzę, że zapowiada się totalny rozlew krwi i o wiele więcej.
Komentarze
Prześlij komentarz