Potworem rodzisz się albo stajesz - 
Tanvi Berwah Recenzja

Autor: Tanvi Berwah
Tytuł oryginału: Monsters Born and Made
Tytuł: Potworem rodzisz się albo stajesz
Wydawnictwo: OdyseYA
Data wydania: 2023.03.22
Ilość stron: 336
Ocena: 6/10
















                            Opis:

Tanvi Berwah "Potworem rodzisz się albo stajesz"




Przez całe życie walczyła z potworami, ale nikt nie przygotował jej na okrucieństwo ludzi, którzy staną na jej drodze.

Koral każdego dnia ryzykuje życiem, aby zapewnić swojej rodzinie bezpieczeństwo i zdobyć środki na leczenie swojej młodszej siostry Lirii. Morskie bestie, na które poluje, odgrywają kluczową rolę w Wyścigu Chwały – podwodnych igrzyskach, w których uczestniczą wyłącznie szlachetnie urodzeni mieszkańcy Solonii.

Gdy stan Lirii gwałtownie się pogarsza, Koral postanawia złamać wszelkie zasady i zawalczyć o zwycięstwo w Wyścigu. Jednym z jej rywali okazuje się Dorian – chłopak, z którym dawniej łączyła ją wyjątkowa relacja.

Na oczach żądnych krwi widzów Koral rozpoczyna walkę z ludźmi, którzy nie cofną się przed niczym, aby zdobyć bogactwo i wieczną chwałę.

Jak daleko będzie musiała się posunąć, aby ocalić siostrę?

I kim lub czym stanie się w drodze po zwycięstwo?








             „- Jest tak wiele rzeczy, które chciałbym ci zrobić — dyszy. - Może pewnego dnia je zrobię”.
                        Na wstępie zaznaczam, że książka zawiera w sobie triggers warning (tematy związane ze śmiercią, przemocą psychiczną i fizyczną, zdrowiem psychicznym m.in. atakami paniki, w najbliższej rodzinie).
                             Koral, dziewczyna, która każdego dnia ryzykuje własnym życiem, żeby zapewnić swojej rodzinie bezpieczeństwo i zdobyć pieniądze na leczenie swojej młodszej siostry. Poluje na morskie bestie i pewnego dnia decyduje się stanąć w Wyścigu Chwały, w którym biorą udział tylko szlachetnie urodzeni, a ona właśnie łamie tę regułę. Czy zdobędzie środki dla Lirii? Jak daleko się posunie, żeby ocalić siostrzyczkę? 
                              „-Z przyjemnością popatrzę, jak próbujesz”.
Główna bohaterka nie ma idealnej sytuacji rodzinnej. Jej ojciec nie jest do końca dobry dla niej, jej matki i rodzeństwa. Koral na swoich barkach nosi odpowiedzialność tak naprawdę, za całą swoją rodzinę, którą powinien dźwigać jej rodziciel. Powiem wam, szerze, że ojciec jest postacią, która nie wzbudziła we mnie sympatii, z tego powodu, że nie podobało mi się, w jaki sposób traktował swoją żonę, zwłaszcza starszą ze swoich córek. Polubiłam ją, dlatego, że była bardzo odważna, nie myślała ani przez chwilę, żeby się poddać. Zaimponowała mi, w jaki sposób podchodziła w stosunku do Lirii. Osobiście już pierwszych rozdziałach zauważyłam i zdałam sobie sprawę, z tego, jak bardzo kochała swoją siostrę, co wzbudziło we mnie życzliwy stosunek do niej.
           „O to chwała wyścigu: krwawy sport.
Nie chodzi o nic więcej. Nigdy nie chodziło i nie będzie”
Moi drodzy, rzadko sięgam po fantastykę młodzieżową, ale nie zawiodłam się na tej lekturze, aczkolwiek zabrakło mi tu bardziej wykreowanych uczyć i żwawej akcji...
„- To dlaczego się mnie boisz?

- Nie masz pojęcia w się wpakowałaś- mówi głosem tak zimnym, że mrozi mnie krew”.
Mimo iż odczuwałam od pierwszych okruszki emocji, to żałuję, że nie były o wiele bardziej rozwinięte i nie przeżywałam ich, jakbym była na widowni podczas trwania tych krwawych zawodów. Tanvi Berwah świetnie rozpisała fabułę, lecz miałam wrażenie, że od początku do końca wydarzenia i zwroty akcji zawarte w tej książce działy się dosyć powolno, zamiast z każdą stroną nabierać tempa. Potworem się rodzisz albo stajesz, uważam, że wbrew temu, że ma trochę niedociągnięć, uważam, że jest udanym debiutem. Dobrą odmianą było zanurzenie się w mrocznym morskim świecie, gdzie nie ma miejsca na litość i pomocną dłoń. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać, inne tytuły pióra tej autorki i chętnie będę sięgać po fantastykę młodzieżową.







Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Odyseya.

Komentarze

Popularne posty