Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć - Maya MacGregor Recenzja

Autor: Maya MacGregor
Tytuł oryginału: The Many Half-Lived Lives of Sam Sylvester
Tytuł: Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć
Wydawnictwo: OdyseYA
Data wydania: 2023.02.13
Ilość stron: 336
Ocena: 2/10



















                           Opis:

Maya MacGregor "Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć"


Sam Sylvester ma osiemnaście lat, jest niebinarne i używa zaimków ono/jeno. Wraz ze swoim ojcem przeprowadziło się właśnie do nowego domu. Wśród przedmiotów, które zabrało, najcenniejsza jest Księga na wpół przeżytych żyć, pełna historii osób, które zmarły przed swoimi dziewiętnastymi urodzinami.
Niewiele brakowało, a Sam podzieliłoby ich los.
Na szczęście po przeprowadzce jeno życie rozpoczyna się na nowo. Już na pierwszym spotkaniu szkolnej społeczności LGBT+ Sam znajduje zrozumienie i zaprzyjaźnia się z uroczą Shep. To z nią postanawia rozwikłać zagadkę śmierci chłopca, który trzydzieści lat temu zmarł w jeno domu w niejasnych okolicznościach.
Z czasem Sam dostaje liściki z pogróżkami, a w chwili, gdy rozwiązanie zagadki jest już blisko, ktoś zdradza prawdę o jeno przeszłości. Wtedy wszystkie bolesne, tłumione wspomnienia wracają ze zdwojoną siłą.
Czy Sam znajdzie sposób, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości i ochronić swoje nowe życie?

"Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć" - książka MacGregor

Maya MacGregor pochodzi z Glasgow. Pasjonuje się pisaniem, śpiewem oraz kulturą gaelicką. Płynnie mówi w gaelickim szkockim i pragnie rozwijać świadomość dotyczącą tego języka mniejszościowego. Ukończyło historię, ale jeno największą pasją jest tworzenie opowieści dla nastolatków, szczególnie o osobach queerowych i w spektrum autyzmu, aby ułatwić innym zrozumienie ich potrzeb i uczuć. Używa zaimków they/them.










                                          „Nie wybaczam ci.

                                 Nie jestem tu jedyne. Tam zresztą też nie byłom. W twoim ukochanym miasteczku jest więcej osób takich jak ja”.
                   Sam Sylwester, jest niebinarnym nastolatkiem i przeprowadził się ze swoim ojcem do nowego domu. Towarzyszy jenu jeno księga z danymi osób, które już nie żyją. Na spotkaniu osób LGBTQIA+ poznaje pewną dziewczynę, z którą postanawia rozwikłać zagadkę sprzed trzech dekad. Czy rozwikło tę zagadkę z pomocą Shep? Czy listy z pogróżkami przestaną w końcu przychodzić?
                      Jeśli chodzi o głównego i tytułowego bohatera, to nie wzbudził we mnie szczególnie głębokich odczuć, iż według mnie został wykonany dość płytko, z tego powodu, że w trakcie lektury miałam wrażenie, że czegoś zabrakło w jego postaci i kompletnie nie jest typem, bohatera, który zdobył moją sympatię, a tym bardziej serce.                                  
                            „Ta reakcja na kasety była niewspółmierna. Coś jeszcze tu nie gra, a mój żołądek wzburzone soki trawienne”.
Szczerze mówiąc to, nie jest moja pierwsza młodzieżówka z reprezentacją LGBTQIA+ natomiast bardzo się na niej zawiodłam. Kiedy zaczęłam czytać tę historię, to nie za bardzo mogłam się w nią wkręcić, powiedziałam sobie, że to kwestia czasu i akcja się rozkręci. Jednak im bardziej zagłębiałam się w tę historię, to w ogóle nie czułam, że dużo się dzieje, a jeśli chodzi o emocje bohaterów, zwłaszcza Sama to nic nie czułam, a szkoda. Przygoda z tą młodzieżówką nie zapadła mi dobrze w mojej pamięci. Sam Sylwester i wiele na wpół przeżytych żyć rozczarowała mnie, bo kompletnie nie przeżywałam tej historii, szkoda. 







Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu OdyseYa. 

Komentarze

Popularne posty