Stoner - John Williams  Recenzja 

Autor: John Williams
Tytuł oryginału: Stoner
Tytuł: Stoner
Wydawnictwo: Filtry
Data wydania: 2023.02.22
Ilość stron: 352
Ocena: 1/10
















                          Opis:

Stoner Johna Williamsa – jak pisze w posłowiu do książki tłumacz Maciej Stroiński – „jest znany z tego, że jest mało znany, albo ściślej mówiąc – z tego, że był mało znany”. Opublikowana w 1965 roku powieść przeszła na rynku amerykańskim bez echa i sprzedała się zaledwie w 2000 egzemplarzy. Czterdzieści lat później, już po śmierci autora, uznany irlandzki pisarz Colum MacCann opublikował w „Guardianie” artykuł, w którym napisał, że w swoim życiu kupił co najmniej 50 egzemplarzy Stonera, by obdarować tą jedną z najwspanialszych powieści wszystkich swoich bliskich. Tekst przeczytała popularna francuska pisarka Anna Gavalda, sięgnęła po powieść Williamsa, którą się zachwyciła, po czym przetłumaczyła ją na francuski. Książka sprzedała się we Francji w kilkusettysięcznym nakładzie, powtarzając następnie sprzedażowy sukces w Wielkiej Brytanii, Holandii, Hiszpanii, Izraelu i we Włoszech. W 2013 roku była jedną z najchętniej czytanych powieści również w Stanach Zjednoczonych. A do grona jej wielbicieli dołączyli tak znakomici pisarze, jak Julian Barnes, Ian McEwan, Bret Easton Elis czy piszący aktor Tom Hanks.


pytanie.

____________________

To po prostu powieść o facecie, który poszedł na uniwersytet i został nauczycielem. Ale to jedna z najbardziej fascynujących książek, jakie możecie przeczytać.

Tom Hanks

To prawdziwa „powieść czytelnika”, jej fabuła bowiem podkreśla wartość studiów i czytania.

Julian Barnes

Piękna, smutna, bezwzględnie przekonująca historia jednego życia. Jestem zaskoczony, że tak znakomita powieść umykała uwadze publiczności przez długi czas.

Ian McEwan

Stoner Johna Williamsa to coś więcej niż wielka powieść – to powieść doskonała, tak świetnie opowiedziana i pięknie napisana, tak głęboko poruszająca, że aż zapiera dech.

Morris Dickstein, „The New York Times Book Review”









           To powieść o akademickim wykładowcy na prowincjonalnym uniwersytecie, jedno z najważniejszych dzieł literatury amerykańskiej i XX wieku. 
                            William Stoner wyrwał się wreszcie ze swojej wsi. Na miejscowym uniwersytecie zostaje nauczycielem i wykładowcą, natomiast niestety nie dorabia się wielkiej kariery, iż przeszkadza mu w tym jego charakter oraz ma w swoim otoczeniu rywala, który zrobi wszystko, aby przeszkodzić mu w osiągnięciu sukcesu. 
Bohater jest nauczycielem, który naprawdę służy dobrą radą i wsparciem swoich studentom, co aktualnie jest rzadkością. Natomiast jego małżeństwo nie należało do udanych. Aczkolwiek z mojego punktu widzenia żona Williama nieszczególnie zabiegała o jego uwagę, chociaż sądzę, że było to bardziej małżeństwo z rozsądku niż z prawdziwego uczucia. Z czasem nawiązał romans z dużo młodszą studentką, co również doprowadziło do utraty córki. 
                   Stoner nie zrobił na mnie totalnie żadnego fascynującego wrażenia, wręcz kompletnie odwrotnie. Od pierwszych stron wiało nudą, w ogóle nie mogłam wkręcić się w tę historię. Im dalej się w nią zagłębiałam, mając przy tym nadzieję, że akcja się rozkręci, to mówiąc szczerze, się przejechałam. Osobiście nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie ja skończę i odłożę na półkę, a szkoda, bo opis zapowiadał się interesująco.






Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Filtry. 

Komentarze

Popularne posty