The Candidates. Panna Richwood
MARCEL MOSS - Recenzja

Autor: MARCEL MOSS
Tytuł: The Candidates. Panna Richwood
Wydawnictwo: Filia 
Data wydania: 2023.05.17
Ilość stron: 400
Ocena: 4/10













                             Opis:

W ŚWIECIE WIELKICH PIENIĘDZY I POKUS PRAWDZIWA MIŁOŚĆ TO BEZCENNY SKARB.

W dniu osiemnastych urodzin Jasmine Stokes otrzymuje od rodziców list, który wywraca do góry nogami jej spokojne
i poukładane życie. Dowiaduje się z niego, że jako niemowlę została przez nich adoptowana, a jej jedynym żyjącym krewnym jest tajemniczy miliarder Bernard Richwood.
Początkowo niechętna, za namową bliskich Jasmine decyduje się na podróż do Kalifornii. Na miejscu poznaje stryja i wprowadza się do jego luksusowej, pilnie strzeżonej rezydencji.
W miarę upływu czasu Jasmine nabiera coraz więcej pewności, że Richwood nie mówi jej wszystkiego. Dlaczego przez osiemnaście lat zatajał przed nią prawdę na temat jej pochodzenia? I jakie tajemnice skrywa utworzona przez niego organizacja Silver Seven, do której należą najbogatsi
ludzie świata?

Wkrótce Richwood składa jej propozycję: uczyni ją jedyną spadkobierczynią ogromnej fortuny, jeśli zostanie w Richwood Residency i w ciągu roku wyjdzie za mąż za jednego
z wybranych przez niego kandydatów. I tak się składa, że wszyscy są synami członków Silver Seven.
„Myślałem, że mam wszystko. Dopiero gdy cię poznałem, dotarło do mnie, że nie miałem nic.”










                                „– Nie­po­wo­ła­ne ręce? – po­wtó­rzy­łam.

– Chcia­łem mieć pew­ność, że nikt za­wcza­su cię nie od­naj­dzie i nie wy­ja­wi ci praw­dy o twoim po­cho­dze­niu – spre­cy­zo­wał, po czym wziął duży łyk szam­pa­na. Po chwi­li dodał: – Za­le­ża­ło mi na tym, byś po­zna­ła ją do­pie­ro po wej­ściu w do­ro­słość”.
Wszyscy uważają, że osiemnaste urodziny wywracają życie do góry nogami. A jak to wygląda w praktyce? Tego przekona się Jasmine Stokes, która w tym wielkim dniu dowiaduje się, że została adoptowana i jej jedynym żyjącym krewnym z biologicznej rodziny jest człowiek, który śpi na pieniądzach. Dziewczyna w ogóle nie jest chętna do poznania obcego człowieka, ale po długich namowach leci do Kalifornii, gdzie poznaje swojego stryja i wprowadza się do miejsca, gdzie myślę, że każdy chciałby mieszkać. Z nowym miejscem przychodzą nowe tajemnice, a tym bardziej propozycja Richwooda...
                                      „– Jak mam za­ufać czło­wie­ko­wi, który nie jest ze mną szcze­ry? Za­słu­gu­ję na praw­dę. – Spoj­rza­łam na niego z wy­rzu­tem”.
Jasmine, osiemnastolatka, która w ciągu jednego dnia dowiaduję się, iż jej dotychczasowe życie było wielkim kłamstwem, więc nie dziwię się, że zupełnie w nowym miejscu, w dodatku mieszkając z obcym człowiekiem, który był jej stryjem, czuła się samotna i zagubiona. Ponadto zostanie jedyną spadkobierczynią całego majątku, jeśli wyjdzie za mąż, za któregoś, z synów członków Silver Seven. Jeśli chodzi główną bohaterką, to szczerze mówiąc, czegoś mi w niej zabrakło, bo za mało odczuwałam jej uczucia, ale nie było katastrofy.
                   The Candidates. Panna Richwood autorstwa Marcela Mossa, przyznaję, trochę się zawiodłam na tej historii, z tego powodu, że od pierwszych stron jakoś się wkręciłam, im dalej śledziłam losy bohaterów, to cała akcja była powolna. Oczywiście w tej książce są moje ulubione motywy: miliarder, spadkobierczyni wielkiej fortuny, małżeństwo z interesu, tajemna organizacja, majątek, przystojni chłopacy, a jeden z nich jest potencjalnym narzeczonym, jednak niewystarczająco zostały rozpisane. Nie widziałam tutaj wiele zwrotów akcji, z wyjątkiem końcówki, kiedy powiedziałam "Co?! O ja!". 
„– Co tu ro­bisz? Jak się tu do­sta­łeś? – Stryj szarp­nął go za rękę, a na­stęp­nie roz­ka­zał mi za­brać bli­skich i jak naj­szyb­ciej opu­ścić salę ba­lo­wą. – WSZY­SCY DO WYJ­ŚCIA!

– Co się dzie­je? – spy­ta­łam go zdez­o­rien­to­wa­na”.  
Szczerze mówiąc, spodziewałam się totalnej jazdy bez trzymanki, aczkolwiek dopiero wchodzimy w ten świat wykreowany przez autora i widzę, że będą kolejne części, więc dopiero cała akcja i rollercoaster się rozkręcają. Na pewno sięgnę po kolejne części.






Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Hype. 

Komentarze

Popularne posty