Zemsta Upadłej Księżniczki - Agnieszka Brückner Recenzja 

Autor: Agnieszka Brückner 
Tytuł: Zemsta Upadłej Księżniczki 
Cykl: Zemsta Castillo # 3
Wydawnictwo: Niezwykłe 
Data wydania: 2023.03.29
Ilość stron: 418
Ocena: 10/10
























                          Opis:


Trzeci tom serii „Zemsta Castillo”

Historia Laury Castillo, siostry Ivo z Zemsty Kruka i Zemsty Castillo.

Krucha, skrzywdzona, delikatna – tak jeszcze do niedawna mówiono o Laurze. Teraz, po ponad dekadzie, przyszedł jej czas, by dokonać zemsty za zło, które ją spotkało. Nikt jednak nie ma pojęcia, że śmierć Emira Sedata otworzy Puszkę Pandory.

To nie jest jedyny problem młodej kobiety; w szranki do jej ręki staje dwóch mężczyzn – Dante Valenti oraz Angelo Bionte. Ivo, kierując się chęcią uszczęśliwienia siostry, pozwala jej zdecydować, który mężczyzna zdobędzie jej serce, choć tak naprawdę ono już wybrało. Ale Angelo nie zamierza się poddać i zaczyna swoją grę opartą na manipulacji i jasno określonym celu, by zdobyć Laurę. Czy ktoś będzie w stanie go powstrzymać?



























                              Ivo i Eva mieli swoją historię, teraz przyszła pora na Laurę, Dantego i Angelo. Jeśli myślicie, że będzie słodko i cukierkowo, to się myślicie...
                       Laura, dwudziestojednoletnia siostra bossa La Cosa Nostry, niby krucha i delikatna księżniczka, która tak jak, inne na jej miejscu są pilnie strzeżone, lecz to tylko pozory. Dawno temu otrząsnęła się z bańki mydlanej, która była jej azylem. Kiedy była dzieckiem, spotkało ją coś strasznego, co odbiło na niej piętno. Dziewczyna nadal, mimo że od tamtego zdarzenia minęła ponad dekada, nie może zapomnieć. Pragnie zemsty, ale nie wie, że to nie koniec...
„Ja wybrałam opcję numer trzy i niech wszyscy święci mają w opiece głupca, który w przyszłości choćby pomyśli, by skrzywdzić mnie lub moich bliskich. W moich żyłach płynie krew Castillo, a my nigdy nie wybaczamy własnych krzywd. My się za nie mścimy”.
Bardzo polubiłam główną bohaterką, bez dwóch zdań, bardziej niż Ewę. Nie sądziłam, że ją polubię, bo w poprzednich tomach zachowywała się, jak gówniara, natomiast zrobiła na mnie świetne wrażenie i stała się jedną z moich ulubionych mafijnych księżniczek. Laura różni się od innych córek bossów, bo powiedzmy sobie szczerze, że w tym świecie kobieta ma być żoną, nie odzywać się nie pytana, rodzić dzieci, a tym bardziej nie władać bronią. Cieszę się, że nie była taka, choć, zdaję sobie sprawę, że ukształtowały ją wydarzenia z przeszłości, czego jej współczuję. Jednak jej koszmary udowadniają, że jest silną, twardą kobietą, którą chroni nie tylko siebie, lecz wszystkich, których kocha.
                  Dante, dwudziestosiedmioletni boss i głowa rodu Valenti. Bezwzględny, niebezpieczny, jego serce jest czarne jak smoła, ale od jakiegoś czasu bije tylko dla niej. Czy zdobędzie tę, która zdobyła i ogrzała jego organ, który myślał, że jest zniszczony...
„— Tak, pora wrócić na tron.

I odzyskać ukochaną”.
Ten facet zdobył moje serce. Od początku, nawet zanim zabrałam się za lekturę, wiedziałam, że będę trzymać jego stronę i nie zawiodłam się. Dante pokazał mi swoją postawą, że nie musi być, tym bardziej nie chce być lustrzanym odbiciem swojego ojca. Jego zachowanie w stosunku do Laury wielokrotnie ociepliło moje serce i wywołało ciepło w moim sercu. 
          Angelo, ostatni z głównej trójki bohaterów. Najlepszy przyjaciel, Iva, brata Laury. Od zawsze zakochany w siostrze Iva. Nie zamierza się poddać i zdobędzie, ją za wszelką cenę...
Muszę kuć żelazo, póki gorące”.
Powiem wam szczerze, że od pierwszych stron doprowadzał mnie z jednej strony do śmiechu, a z drugiej miałam ochotę, go walnąć i powiedzieć "Angelo zamknij się". Niezły z niego zawodnik i manipulant, który wykorzysta każdą lepszą okazję, żeby być bliżej swojej zdobyczy. Wierzcie mi, to typ, który zrobi wszystko, by dopiąć swego, jednak byłam ciekawa i miałam nadzieję, co musi się stać, żeby nareszcie zmądrzał. 
              „Zemsta poczeka, ale teraz... Teraz to ona jest najważniejsza”.
Dwóch samców Alfa i ich walka o jedną kobietę. Żaden z nich nie ma zamiaru cię poddać, każdy z nich ma własne metody. Bonte swoimi pomysłami potrafił sprawić, że miałam go ochotę wystawić za drzwi, a jeśli chodzi o Valentiego to nie irytował mnie swoim tokiem myślenia w przeciwieństwie do swojego rywala w tym wyrafinowanym bez żadnych skrupułów turnieju. Osobiście czułam się, jakby ci dwaj amanci cały czas toczyli bitwy o serce i rękę Laury. A ona miała być wygraną jednego z nich. Nie dziwię się, że Ivo i Eva mieli urwanie głowy z całym tym cyrkiem. Zemsta Upadłej Księżniczki wywołała we mnie dużo radości, śmiechu, złości, kompletnej jazdy bez trzymanki. Ta historia jest według mnie najlepszą z tej serii. Absolutnie się nie zawiodłam i smutno mi, że starcie rycerskie dobiegło końca.







Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Niezwykłemu. 

Komentarze

Popularne posty