Cień w Żarze- Jennifer L. Armentrout Recenzja 

Autor: Jennifer L. Armentrout
Tytuł oryginału: A Shadow in the Ember
Tytuł: Cień w Żarze 
Cykl: Z ciała i ognia (tom 1
Wydawnictwo: You & YA
Data wydania: 2023.06.14
Ilość stron: 640
Ocena: 4/10













                            Opis:

„Krew i popiół”, pierwszy tom rewelacyjnego cyklu Jennifer L. Armentrout pod tym samym tytułem, to światowy bestseller, który stał się jedną z najpopularniejszych książek fantasy i new adult także w Polsce. Teraz do księgarń trafi „Cień w żarze” - spin-off i prequel serii, opowiadający historię innej Panny i jej walki o wolność, tożsamość i uczucie. Już 14 czerwca w księgarniach!

Seraphena Mierel swoją przyszłość zna od urodzenia. Jest Panną, Wybraną, oblubienicą przeznaczenia. Na mocy umowy zawartej przez jednego z przodków ma się stać Królową Małżonką Pierwotnego Śmierci i ocalić kraj przed zagładą. Jednak prawdziwe przeznaczenie Sery jest inne i wie o nim tylko garstka osób.

„Spraw, by się w tobie zakochał, stań się jego słabością i go zabij”. Dziewczyna to wyszkolona zabójczyni, perfekcyjna i opanowana. Jej jedynym celem jest zgładzenie Pierwotnego.

Ten przygotowywany od dawna, misterny plan niweczy nieoczekiwane zachowanie oblubieńca podczas ich pierwszego spotkania. Ślubu nie będzie. Winą za porażkę otoczenie obarcza ją, matka zaś nieustannie okazuje jej swoje rozczarowanie. Dla Sery życie traci sens. Czuje tylko pustkę i chłód. Do czasu, gdy poznaje jego – boga o przenikliwym spojrzeniu, któremu los śmiertelników nie jest obojętny…

„Cień w żarze” to kolejna powieść Jennifer L. Armentrout rozgrywająca się w uniwersum znanego czytelnikom z historii Poppy i Casteela. Tym razem poznajemy historię Serapheny, Panny żyjącej setki lat przed wydarzeniami z „Krwi i popiołu”. „Cień w żarze” to luźna wariacja na temat mitu o Hadesie i Persefonie.

Jak wtedy wyglądał świat? Jakie intrygi snuli ludzie i bogowie? Co się działo w Carsodonii, a co w królestwach nieśmiertelnych? Czy Seraphenie uda się zabić Pierwotnego Śmierci? A może to wcale nie on powinien być jej celem? Dowiecie się z książki!












                     Seraphena jest Panną i wybraną, która ma zostać żoną Pierwotnego Śmierci. Niestety kiedy zostaje odrzucona przez narzeczonego, staję się cierniem swojej matki i swoich bliskich. Wydaje się, że nic się nie zmieni, aż do pewnej chwili...
„Nagle wszyst­ko we mnie za­mar­ło. Nogi od­mó­wi­ły mi po­słu­szeń­stwa. Po­czu­łam pust­kę w gło­wie i za­sty­głam w miej­scu, gdy zo­ba­czy­łam, kto stoi przed po­de­stem, spo­wi­ty mięk­kim świa­tłem świec i gwiazd. To nie miało sensu. Żad­ne­go. Mu­sia­łam mieć ja­kieś omamy”.
Główna bohaterka nie była wrażliwą owieczką, która czekała, aż jej narzeczony w końcu uratuje ją, z tej wierzy i zabierze do swojej pałacu. Jeśli mam być szczera, to w trakcie lektury czułam jej pazurki, które pokazywała, zwłaszcza w dialogach z głównym bohaterem, lecz nie należy ona do moich ulubionych bohaterek.
               Ash, Pierwotny Śmierci i król Hadesu. Charyzmatyczny, okrutny i niezwykle seksowny, ale nie zamierza spełnić obietnicy. Natomiast życie pisze różne scenariusze...
„– Tak jak mó­wi­łem, bę­dziesz tu bez­piecz­na. Zo­sta­niesz moją mał­żon­ką, acz­kol­wiek tylko z nazwy, do­pó­ki nie od­kry­je­my, jaki do­kład­nie cel przy­świe­cał mo­je­mu ojcu w związ­ku z tobą. Ale na tym ko­niec. Nie ma tu o czym dys­ku­to­wać. Nie zo­sta­ło już nic do po­wie­dze­nia”.
Pan i władca, który nie znosi sprzeciwu. Musi się ożenić, zgodnie z obietnicą, a z jakiegoś powodu na początku tego nie chciał. Podczas czytania tej historii jakoś nieszczególnie osobiście czułam, jego mroczny temperament.            
                               „– O kurwa – wy­chry­piał.

– Czy to się za­wie­ra w sło­wie „wszyst­ko”?

Jego pierś unio­sła się, po czym opa­dła gwał­tow­nie.

– Tak. I by­ło­by na pierw­szym miej­scu.

– Na pierw­szym miej­scu?

– I ostat­nim. A na dru­gim zna­la­zła­by się twoja ko­szu­la nocna i po­zwo­le­nie, byś no­si­ła ją, kiedy ze­chcesz”.
Śmiertelniczka i Król Piekła, dwa charaktery, które mogą doprowadzić do pożaru w samym piekle. Czy może być coś jeszcze gorszego? Ash i Sera są wielką mieszanką wybuchową, aczkolwiek, zabrakło mi tego, czegoś w ich wzajemnych przepychankach i grą, z dawką pożądania, która mogła być, mówiąc szczerze o wiele większa. Cień w Żarze w miarę wpisał się w moje gusta, ale nie była dla mnie totalnie świetną lekturą, raczej przeciętną.







Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu You&Ya. 

Komentarze

Popularne posty