Przypadki nie istnieją - Aniela Czerwińska Recenzja
Autor: Aniela Czerwińska
Tytuł: Przypadki nie istnieją
Cykl: Przypadki (tom 1)
Seria: Przypadki nie istnieją
Wydawnictwo: Aniela Czerwińska
Data wydania: 2023.03.08
Ilość stron: 366
Ocena: 1/10
Opis:
Nieidealna miłość. Czy ma szansę przetrwać?
Ola wraz ze swoją kuzynką postanawia wyjechać do Mielca, gdzie w wyniku dość niefortunnego zdarzenia poznaje Marcela, faceta jej marzeń, oraz jego przyjaciela Rafała. W ramach rekompensaty zostają zaproszone do kina. Niestety, nie wszystkim się to spodoba, co zmusza Olę do powrotu do domu. Wkrótce – mimo przeszkód – zaczyna spotykać się z Marcelem, ale niestety ich sielanka zostaje przerwana. Tylko dlaczego? Przy okazji dziewczyna poznaje Mike’a, który okazuje się być… no właśnie – kim? Dochodzi do wypadku, a gdy Ola odzyskuje przytomność, odkrywa sekret ukochanego, który wystawia ich związek na ciężką próbę. Okazuje się, że nie wszystko jest tak kolorowe i proste jak w bajkach, a Olę ogarniają coraz to większe wątpliwości.
Czy wszystkie sekrety zostaną ujawnione?
Komu tak naprawdę Ola będzie jeszcze w stanie zaufać?
Co wygra?
Miłość czy skrywane głęboko tajemnice?
Przypadki nie istnieją to powieść, która opowiada o poświęceniu, walce z przeciwnościami losu, nieodwzajemnionej miłości, przyjaźni, dążeniu do celów, spełnianiu marzeń. Jest to opowieść przeznaczona dla młodzieży, ale także dla tych, którzy pragną oderwać się od codzienności. Pojawiają się tu wątki humorystyczne, ale także emocje towarzyszące bohaterom: strach, smutek, tęsknota. Przedstawiona historia podkreśla coś, co wydaje się oczywiste, ale o czym wielu wciąż zapomina – że nie wygląd jest ważny, ale to, jacy jesteśmy. Ważne, by uważnie spojrzeć w głąb drugiego człowieka, bo tylko w ten sposób dowiemy się prawdy o tej osobie.
„Wolałam znaleźć się gdzieś, gdzie byłabym sama, z dala od ludzi, gdzie nikt więcej nie mógłby mnie zranić. Znacznie lepiej czułam się wśród książek, w odizolowaniu od tego okropnego świata. Tam wszystko było znacznie prostsze niż tu, w tym realnym świecie”.
Ola ze swoją kuzynką przyjeżdża do Mielca, gdzie w fatalnym momencie poznaje Marcela, który wraz ze swoim przyjacielem w ramach przeprosin zaprasza je do kina. Niestety nie wszystkim się to podoba, więc są zmuszone do wyjścia. Czy mimo przeciwności losu dziewczyna znajdzie swoje szczęście?
Niestety nie polubiłam się z główną bohaterką, bo według mnie została dość nieszczególnie wykreowana, więc niestety nie widziałam za bardzo jej uczuć, a szkoda.
„Była dla mnie niczym narkotyk, czego ciągle nie rozumiałem”.
Marcel, to typ chłopaka, wokół którego kręci się zawsze pełno dziewczyn, spędza czas na zabawach, pomaganiu ojcu w biurze. Na nim też się zawiodłam, iż liczyłam, że przynajmniej jego charakter będzie mniej więcej pogłębiony, lecz znowu się przeliczyłam. Myślałam, że chociaż z nim będę dobrze spędzać czas.
„Kiedy stanęliśmy naprzeciwko siebie, podszedłem do niej na tyle blisko, że mogłem ją delikatnie przytulić i pocałować”.
Relacja Oli i Marcela w ogóle nie wzbudziła we mnie zainteresowania, wręcz była przynudzająca, czego żałuję. Im bardziej zagłębiałam się w tę książkę, to miałam nadzieję, że będzie lepiej, jednak nie dostałam tego czego chciałeś. Przypadki nie istnieją, myślałam, że będzie świetną lekturą o miłości, przyjaźni i walce z przeciwnościami losu, jednak się zawiodłam. Kiedy zaczęłam czytać, zapowiadało się dość dobrze, ale im dalej w las, tym bardziej miałam wrażenie, że w trakcie lektury czytałam przeciętne opisy i dialogi książki w książce i nie odczuwałam kompletnie żadnych odczuć do tej historii.
Dziękuję za egzemplarz autorce.
Komentarze
Prześlij komentarz