Diamente Verde - Urszula Borczuch Recenzja 

Autor: Urszula Borczuch
Tytuł: Diament Verde 
Cykl: España (tom 1)
Wydawnictwo: Beya 
Data wydania: 2023.11.02
Ilość stron: 288
Ocena: 1/10













                         Opis:

Podjętych decyzji nie da się cofnąć, a to, kim się staniesz jutro, zależy od nich

Pewnej nocy, gdy matka najpierw każe jej uciekać do schronu, a potem nagle wyjeżdża nie wiadomo dokąd z ojczymem Merliah, życie osiemnastolatki raptownie się zmienia. Pozostawiona jedynie z piętnastoletnią Milicent dziewczyna nie wie, co ma dalej robić. Dobrze, że jest Milicent. Ukochana młodsza siostrzyczka… Tak bardzo podobna do mamy i tak bardzo niepodobna do Merliah. Z powodu jej ogniście rudych włosów w rodzinie żartują czasem, że starsza z sióstr musiała zostać adoptowana. 

A może to wcale nie są żarty?

Nim Merliah odkryje tajemnicę swojego prawdziwego pochodzenia, drzwi domu, w którym rankiem szykuje się do szkoły, zostają wyważone. Forsujących je mężczyzn interesuje tylko jedno ― zielony diament, o którym rudowłosa osiemnastolatka powinna według nich coś wiedzieć. Tymczasem napastnicy odpuszczają, ale w szkole na Merliah czeka kolejna nieprzyjemna niespodzianka. Charles, brunet o pięknych oczach, już raz nieźle namieszał w jej życiu i prawie je zniszczył. Teraz wraca pod pretekstem pomocy. Tylko czy na pewno ma dobre intencje?

Poznaj pierwszą część niesamowitej trylogii España ― dowiedz się, kim naprawdę jest Merliah i jak jej losy splatają się z historią drezdeńskiego zielonego diamentu.

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.











                   Pewnego wieczoru, matka każe głównej bohaterce wraz z młodszą siostrą uciec do schronu, a następnie wyjeżdża wraz z jej ojczymem nie wiadomo dokąd. Kolejnego dnia rano, kiedy Merliah szykuje się do szkoły, wpadają do jej domu, niczym huragan pewni mężczyźni, którzy żądają diamentu, ale dziewczyna nie ma pojęcia, o co im chodzi. W jej szkole pojawia się chłopak, który kiedyś był jej wrogiem. Oferuje jej pomoc, a na jaw wychodzą pewne tajemnice...
              „— Niedługo powiem ci całą prawdę. Obiecuję, że dowiesz się wszystkiego”.
Świetny pomysł na książkę, tylko szkoda, że nie udany. Od pierwszej strony dzieje się dużo, akcja nie zwalnia, tylko nabiera tępa. Miałam wrażenie, że od początku wszystkie wątki zostały wrzucone na raz, a żaden według mnie nie został konsekwentnie poprowadzony, tym bardziej rozwinięty. Jeśli chodzi o główną bohaterką, naszą osiemnastoletnią Merliah, totalnie nie przypadła mi do gustu. Miałam wrażenie, że jej postać nie została kompletnie wykreowana, jej uczucia, myśli i postępowanie były puste i nijakie. 
           Bardzo się przejechałam na tej książce, myślałam, że będzie ciekawie, no cóż, niestety nie. Nie sądzę, że sięgnę po kolejne części tej „niesamowitej trylogii”, skoro ciężko mi szła pierwsza część. Jest to moja subiektywna opinia.




Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Beya. 

Komentarze

Popularne posty