Gdzie Śpiewają Raki - Delia Owens 


Autor: Delia Owens 
Tytuł oryginału: Where the Crawdads Sing
Tytuł: Gdzie Śpiewają Raki 
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2022.07.13
Liczba stron: 416
Ocena: 4/10














                          Opis:

Światowa sensacja, bijący wszelkie rekordy fenomen, który przykuł uwagę ponad 13 milionów czytelników.
Pogłoski o Dziewczynie z Bagien latami krążyły po Barkley Cove, sennym miasteczku u wybrzeży Karoliny Północnej. Dlatego pod koniec 1969 roku, gdy na mokradłach znaleziono ciało przystojnego Chase’a Andrewsa, miejscowi zwrócili się przeciwko Kyi Clark, zwanej Dziewczyną z Bagien.
Lecz Kya nie jest taka, jak o niej szepczą. Wrażliwa i inteligentna, zdołała sama przetrwać wiele lat na bagnach, które nazywa domem, choć jej ciało tęskniło za dotykiem i miłością. Przyjaźni szukała u mew, a wiedzę czerpała z natury. Kiedy dzikie piękno dziewczyny intryguje dwóch młodych mężczyzn z miasteczka, Kya otwiera się na nowe doznania — i dzieją się rzeczy niewyobrażalne.
Nie potrafię wyrazić, jak bardzo ujęła mnie ta książka! Chciałam, aby opowieść trwała bez końca!
REESE WITHERSPOON
„Gdzie śpiewają raki” to wysmakowana oda do świata przyrody, wzruszająca fabuła o dojrzewaniu i zaskakująca relacja z procesu. Owens przypomina, że dzieciństwo nas kształtuje definitywnie i że wszyscy bez wyjątku podlegamy wspaniałym, lecz nieokiełznanym sekretnym siłom natury.
















                              „– Mia­łeś rację. Da się w jedną noc ob­ró­cić z Gre­envil­le do Bar­kley Cove i z po­wro­tem. Bez pro­ble­mu.

– A mię­dzy dwoma kur­sa­mi jest mnó­stwo czasu, żeby ze­pchnąć kogoś z wieży. Czuję, że do­sta­nie­my nakaz”.
Dziewczyna sama mieszkająca na bagnach, Morderstwo i śledztwo w małym miasteczku i na łonie natury. Zanim ją kupiłam to, obejrzałam parę recenzji na YouTube, ale, jak to zawsze bywa, nie wiadomo, czy mi się spodoba. Niestety tak się stało, a szkoda, bo okładkę ma piękną.
                                   „Jej ko­lek­cja przy­bra­ła bar­dziej doj­rza­ły cha­rak­ter. Z me­to­dycz­ną do­kład­no­ścią opi­sy­wa­ła swoje zbio­ry, uwzględ­nia­jąc rząd, ro­dzaj, ga­tu­nek, wiek oce­nia­ny na pod­sta­wie zu­ży­cia kości, okre­śla­ny w mi­li­me­trach roz­miar piór oraz naj­mniej­sze niu­an­se barw. Łą­czy­ła naukę ze sztu­ką. Ko­lo­ry, świa­tło i cień, ga­tun­ki zwie­rząt i formy życia two­rzy­ły tu ar­cy­dzie­ło wie­dzy i pięk­na, wi­docz­ne w każ­dym za­ka­mar­ku chaty – jej wła­sny świat, który był jak ko­rzeń wi­no­ro­śli. To tu do­ra­sta­ła, sa­mot­na wśród tych wszyst­kich cudów”.
Kya od dziecka przez pewne przykre sytuacje i doświadczenia po opuszczeniu bliskich najpierw została sama z ojcem, który nie był dobrym człowiekiem, a później zupełnie sama musiała już, jako dziewczynka wziąć odpowiedzialność za samą siebie i nauczyć się przetrwać na mokradłach, gdzie była zupełnie sama na łonie natury wśród zwierząt. Szczerze mówiąc kiedy zaczęłam czytać tę książkę, to nie mogłam się w nią wkręcić, a im dalej w las to nie było lepiej. Oprócz dorastania i życia w samotności mamy tu również tematy takie jak wykluczenie ze społeczeństwa, wątek romantyczny, morderstwo i przemoc natomiast nie poruszyła mnie ta historia jakoś szczególnie, czego żałuję. 
                                   „Gdzieś tam, gdzie śpie­wa­ją raki”.
Gdzie Śpiewają Raki to historia
przedstawiająca losy najpierw dziewczynki, potem dojrzewającej nastolatki, w końcu dziewczyny, która nauczyła się, że może liczyć tylko na siebie, na nikim tak naprawdę nie może polegać, a to jest naprawdę smutne. Nie miała nikogo bliskiego oprócz przyrody i zwierząt, które towarzyszyły jej każdego dnia jej życia. Czy polecam? Nie wiem, ale nie sądzę, że jest to książka dla osób, które lubią książki, w których dużo się dzieje. Dodam jeszcze na końcu, że wczoraj po przeczytaniu obejrzałam również film i powiem tylko, że o wiele bardziej mi się spodobał i wywołał we mnie wszystkie te emocje, które chciałam doświadczyć podczas lektury i na pewno wrócę do ekranizacji więcej niż raz. 

Komentarze

Popularne posty