Playback's a Witch - Lana Harper Recenzja 


Autor: Lana Harper
Tytuł: Playback's a Witch
Cykl: The Witches of Thistle Grove (tom 1)
Wydawnictwo: SeeYA
Data wydania: 2023.10.25
Liczba stron: 320
Ocena: 4/10









                         Opis:

Emmy Harlow jest czarownicą, ale niezbyt potężną – po części dlatego, że od lat nie była w rodzinnym magicznym miasteczku Thistle Grove. Jej dobrowolne wygnanie ma wiele wspólnego ze skomplikowaną historią rodzinną oraz chęcią kroczenia własną ścieżką. Tylko w tyciusim stopniu wiąże się z Garethem Blackmoore’em, spadkobiercą najpotężniejszej magicznej rodziny w mieście, a także przypadkowym łamaczu serc i niszczycielu snów.

Kiedy zbliża się magiczny turniej, w którym jej rodzina służy jako arbitrzy, okazuje się, że tradycja (lub naprawdę imponujące poczucie winy spowodowane przez rodziców) jest wystarczająco silna, by sprowadzić Emmy z powrotem. Dziewczyna jest zdeterminowana, aby wypełnić rodzinny obowiązek, spędzić trochę czasu z najlepszą przyjaciółką, Linden Thorn, a następnie wrócić do swojego prawdziwego życia w Chicago.

Podczas swojej pierwszej nocy w domu Emmy spotyka Talię Avramov – wszechstronną adeptkę mrocznych sztuk magicznych – która jest świeżo po ciężkim rozstaniu… z Garethem Blackmoore’em. Talia dała się oczarować tylko po to, by odkryć, że Gareth spotyka się również z Linden – bez wiedzy żadnej z nich. A teraz obie pragną zemsty. Pozostaje tylko jedno pytanie: czy Emmy w to wchodzi?

Dziewczynę jednak najbardziej niepokoi co innego: dlaczego nie może przestać myśleć o przerażająco kompetentnej, porażająco pięknej, niegodziwie czarującej Talii Avramov?











                                „Choć możliwe, że czary płyną w twoich żyłach,

Władza nie jest raz dana, trzeba ją zdobywać.

Gdy magiczne stwory są niebezpieczeństwem,

Muszę ciosy im zadać, harde i bolesne!”
Czarownice, turniej, powrót po latach do rodzinnego miasteczka, tajemnice. Świetny pomysł na lekturę, zwłaszcza jesienną...
Emmy po latach wraca w rodzinne strony, żeby wypełnić rodzinny obowiązek i wziąć udział w turnieju i spędzić czas ze swoją najlepszą przyjaciółką. Już pierwszego wieczoru spotyka Talię, wszechstronną adeptkę mrocznych sztuk magicznych, która przeżywa kryzys po rozstaniu. Ponadto dowiaduje się, że chłopak jej przyjaciółki chodził z nią w tym samym czasie. Dziewczyny postanawiają wdrożyć plan zemsty. A plany potrafią runąć niczym domek z kart...
                           „Aż nagle, z ryzykiem wstrząsającym jak grom dźwiękowy, ich połączona magia zmieniła się w coś zupełnie innego”.
Serio miałam nadzieje, że będzie ona w gronie poleceń na jesienne wieczory, ale nie jest tak. Naprawdę nie czytało mi się tej historii koszmarnie, powiedziałabym, że całkiem dobrze. Natomiast jeśli chodzi o opis to naprawdę świetny, ale wykonanie i sama fabuła niestety nie do końca przypadła mi do gustu. Jeśli chodzi o główną bohaterką Emmy, nie jest tak, że jej nie lubię, naprawdę dla mnie była spoko, lecz nie poczułam z nią friend's vibeu i. Tło powieści mogłoby być bardziej wykreowane, a sama akcja bardziej rozwinięta i przepełniona tym magicznym i tajemniczym klimatem, którego było stanowczo za mało.
                               Payback's a Witch nie powiem, że mi się bardzo podobała i z pewnością nie skradła mojego serca, była po prostu okey.





Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu SeeYa. 

Komentarze

Popularne posty