Ukryte Motywy - Greta Eden Recenzja 

Autor: Greta Eden 
Tytuł: Ukryte Motywy 
Cykl: Baleary (tom 1)
Wydawnictwo: Litera Inventa
Data wydania: 2023.11.29
Liczba stron: 320
Ocena: 10/10


















                          Opis:

Byłam cierniem w królewskim tyłku mojego ojca.

Nicola Cinnante byłaby zwykłą amerykańską nastolatką, gdyby nie fakt, że przyszła na świat w TEJ rodzinie. Z racji urodzenia powinna być mafijną księżniczką, ale zamiast wychowywać się w luksusie i przywilejach, stała się skrzętnie ukrywanym przez lata sekretem. Dziewczyna, której jedynym przyjacielem jest kot znajda, dorastała w przekonaniu, że jest brzydka, głupia i nikomu niepotrzebna. 

Nagle cały znany jej świat zostaje wywrócony do góry nogami. Kiedy z winy swojego ojca staje się zakładniczką mafii i trafia na Baleary, ukryte motywy w końcu wychodzą na jaw. Czy pojawienie się nowych uczestników gry okaże się dla niej kolejną pułapką, czy wybawieniem?
Kiedy więc potwór przestaje być potworem? Kiedy się w nim zakochasz.

***

Czasem cisza jest krzykiem, a za pozornym spokojem skrywa się ból.
Świat mafii jest przepełniony rodzinnymi sekretami, a co, jeśli jest się jednym z nich?

Historia, która zapewni pełen wachlarz emocji. Od strachu przez złość po wzruszenie.
Polecam
Katarzyna Kasmat-Łyskaniuk













                                „— Co ja ci takiego zrobiłam? - wyjąkałam rozpaczliwie”.
Nicola, jest osiemnastoletnią dziewczyną, której przyszło się urodzić w tej rodzinie. Nigdy nie była traktowana, jak księżniczka, iż była sekretem, który był chroniony przed światem. Nastolatka oprócz swojego kotar, nie ma nikogo bliskiego na świecie, z tego powodu, że jej rodzina traktuję ją po prostu, jak zło konieczne...
Nicola jest świetną bohaterką, która zdobyła moją przyjaźń, choć nie miała łatwego życia. 
Naprawdę bardzo jej współczułam i kibicowałam, żeby w końcu była szczęśliwa, bo bardzo na to zasługiwała.
                                 „Nie miałem problemu z zabiciem człowieka. Z torturowaniem, jeśli była taka potrzeba. Ale jej płacz sprawiał, że wnętrzności zaciskały się twardą kulkę”.
Darius, trzydziestojednoletni mafioso, który nie zna litości ani miłosierdzia. Pewnego dnia w jego ręce trafia dziewczyna, która od tej pory będzie jego zakładniczką. Natomiast on doskonale wie, że za tym kieruję się coś więcej...
Darius, jest mężczyzną, z jednej strony okrutnym, a drugiej dobrym i ciepłym. Wielokrotnie był w stanie mi pokazać, że potrafi był ludzki w stosunku do Panny Cinnante, chociaż był moment, w którym troszeczkę podniósł mi ciśnienie, ale koniec końców, się ogarnął.
                                   „— Nie masz pojęcia, czego pragnę — powiedziałem spokojnie, opadając znów na plecy.

— To nie jestem ja”.
Darius i Nicola zdobyli nie tylko moją przyjaźń, ale również moje serce. Ich relacja jest dowodem na to, że wygląd nie jest najważniejszy, tylko nasze wnętrze. Ta historia wciągnęła mnie od pierwszych stron, tak jak, kiedy jeszcze była w całości na Wattpadzie. Przeczytałam ją w dwa dni i muszę powiedzieć, że nie jest to cukierkowa historia, jest ona piękna, bolesna, czuła, wzruszająca i dojrzała. Przyznaję, że byli bohaterowie, którzy mnie irytowali, nawet bardzo. Mam tu na myśli matkę i siostrę Dariusa. Te kobiety doprowadzały mnie do szału, bo to, co wyprawiały, nadawało się do jakiegoś „cyrku”, przepraszam, że tak to nazwę, ale nie wiem, jak mam to inaczej ująć...
„— Tylko czy to wszystko było tego warte?”
Ukryte Motywy to bardzo dobry romans mafijny, mimo iż nie było za dużo spicy scen, w ogóle mi to nie przeszkadzało. Czy polecam? Oczywiście, że tak, cieszę się, że miałam okazję znowu przeczytać tę książkę, tym razem na papierze.






Dziękuję za egzemplarz  Studiowi Wydawniczemu Literatura Inventa. 

Komentarze

Popularne posty