100 dni słońca - Abbie Emmons Recenzja Przedpremierowa 


Autor: Abbie Emmons
Tytuł oryginału : 100 Days of Sunlight
Tytuł: 100 dni słońca
Wydawnictwo Young
Data wydania: 2024.04.24
Ilość stron: 368
Ocena: 10/10














                                 Opis: 


Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy

Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, jakby cały świat jej się zawalił. Czuje, że pozbawiono ją normalności.

Przerażona, że wzrok może nigdy nie wrócić, Tessa jest przekonana, że nie ma już żadnego powodu do radości. Dziadkowie umieszczają w lokalnej gazecie ogłoszenie o poszukiwaniu kogoś, kto pomoże jej w pisaniu poezji i blogowaniu, które tak ją cieszyły. Chcą, aby wnuczka żyła jak dawniej.

Wtedy zjawia się on, Weston Ludovico, chłopiec w wieku Tessy, o jasnych oczach, optymistycznym uśmiechu... i z pewną tajemnicą.

Weston wie, czego dziewczyna doświadcza, więc postanawia jej pomóc. Stawia jeden warunek – nikt nie powie jej o jego niepełnosprawności. Ponieważ Tessa nie widzi, odnosi się do chłopaka z niechęcią, ale dla niego są to najbardziej niezwykłe i autentyczne uczucia: być traktowanym jak zwykła osoba, a nie tylko przez pryzmat swojej łzawej historii. Dlatego wraca.

Znowu i znowu, i znowu.

100 dni słońca to przejmująca i szczera powieść, idealna dla wszystkich uwielbiających 11 papierowych serc czy Jak Moon Fuentez zakochała się we wszechświecie. Jeśli fascynują cię słodkie współczesne romanse i silne wątki rodzinne, pokochasz tę wzruszającą historię o nadziei, uzdrowieniu i podnoszeniu się w najgorszych momentach naszego życia.





O autorce

Abbie Emmons to nauczycielka kreatywnego pisania i youtuberka z 330 tysiącami bardzo zaangażowanych subskrybentów. Jest także piosenkarką i autorką tekstów, blogerką, podróżniczką, reżyserką, wielką marzycielką i zawodową pożeraczką gofrów. Kocha ćwiczyć karate i oglądać dramaty BBC Masterpiece w swoim przytulnym domu w Vermont z Pearl, puszystym białym psem, i filiżanką herbaty.















           „— Moja neurolożka powiedziała, że powinnam odzyskać wzrok za dwanaście tygodni do czternastu tygodni. A to jest prawie sto dni. Wiedziałeś o tym, Weston? O to mój wyrok. Sto dni ciemności”.
Tessa jest szesnastoletnią dziewczyną, która na skutek wypadku samochodowego traci wzrok na sto dni i według niej cały jej świat się rozwalił. 
Weston wie, czuje dzień i zamierza jej pomóc, jeśli nie dowie się o niepełnosprawności. Czy jedno ogłoszenie w gazecie sprawi, że Tessa wróci do swojego dawnego życia? 
                                „— Być niepełnosprawnym?

— Właśnie”.
Zabrałam się do niej po południu i przeczytałam w ten sam wieczór. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak świetna. Ta historia zrobiła ze mną totalnego pozytywnego mintfucka. Kiedy czytałam tę lekturę, wraz z głównymi bohaterami przeżywałam radość, smutek, ból, wzruszenie i miłość. Przyznaję, że nawet łezka w oku mi się zakręciła. Do tej pory nie mogę pozbierać po niej myśli. Tessa i Weston to genialnie wykreowani bohaterowie, jakby byli z krwi i kości. Dawno nie czytałam tak świetnej i wartościowej młodzieżówki obyczajowej, która zawiera ważne temat, reprezentacji z niepełnosprawnością. Autorka w swojej książce udowadnia, że mimo przeciwności losu, nawet osoby w wieku nastoletnim, które zmagają się ze swoją niepełnosprawnością, doświadczają pięknych chwil.
                                  „Czy powiem jej dlaczego?

Czy powiem jej część prawdy, nie całą?”
„100 dni słońca” polecam każdej oso­bie w wieku nastoletnim. Ta pozycja jest naprawdę warta waszej uwagi. Nie wiem, kiedy ostatnio chciało mi się płakać w trakcie czytania.



Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Young.

Komentarze

Popularne posty