Furyborn. Zrodzona z furii - Claire Legrand Recenzja 

Autor: Claire Legrand
Tytuł oryginału: Furyborn
Tytuł: Furyborn. Zrodzona z furii 
Cykl: Empirium (tom 1)
Wydawnictwo: OdyseYA
Data wydania: 2024.04.24
Ilość stron: 576
Ocena: 2/10













                               Opis:

WYCZEKIWANY ROMANS FANTASY WRESZCIE W POLSCE!
LIMITOWANA EDYCJA FENOMENU TIKTOKA: TWARDA OPRAWA, BARWIONE BRZEGI, MAPA I KSIĘGA ŻYWIOŁÓW

DWIE KRÓLOWE.
JEDNA Z NICH CHCE ZNISZCZYĆ ŚWIAT. DRUGA MOŻE GO OCALIĆ.

Rielle. Morderczyni sprzymierzona z aniołami. Nawet jej mąż król Audric, najpotężniejszy władca, jakiego świat widział od stuleci, nie miał tyle siły, aby ją powstrzymać. Miała zostać wybawicielką. Stała się Krwawą Królową.

Eliana do tej pory była przebiegłą i zbuntowaną łowczynią. Jednak gdy porwano jej matkę, dziewczyna sprzymierza się z Wilkiem, przystojnym przywódcą Czerwonej Korony, i wyrusza na poszukiwania. I choć nie ma ku temu żadnych podstaw, musi mu zaufać.

To, co odkryje w sercu Imperium, okaże się jej największym koszmarem.

PEŁNA NAMIĘTNOŚCI OPOWIEŚĆ O PRZEZNACZENIU, MIŁOŚCI
I DWÓCH KOBIETACH, KTÓRE LOS WYSTAWIŁ NA NAJWIĘKSZĄ PRÓBĘ.

REKOMENDACJE:
Tak właśnie należy pisać porządną fantastykę.
Monika Łukaszek, Fantastyka na luzie

Historia Rielle i Eliany przypomniała mi o tym, za co tak naprawdę pokochałam fantastykę.
Izabela Górska, @ksiazkowa.baba

Ta opowieść nie da wam spokoju, dopóki nie dotrzecie do finału!
Julia Haponik, @hapjulka

Epicka, brutalna i nieprzewidywalna fantastyka z dwoma silnymi bohaterkami, które zdobędą wasze serca. Jedna sztyletem, druga ogniem.
Magdalena Nowak, @mag_book_

Intrygująca, mroczna i uwodzicielska książka, która na długo zapada w pamięć.
Magdalena Mileszko, @by.bookaholic

















                          „— Ci ludzie są ulepioni z przemocy, jakiej nie potrafiłabym sobie wyobrazić”.
To pełna namiętności opowieść o przeznaczeniu, miłości i dwóch kobietach, które los wystawił na największą próbę. A jak to wygląda w moim odbiorze? Uwielbiam romantasy, więc cieszę się, że miałam okazję przeczytać we współpracy z wydawnictwem...
                                       „Miecz wykuty starannie młotem i ogniem 

Śmiga pewnie i lekko

Serce wykute walce i trudzie 

Rani głębiej niż wszelkie ostrza”.
Niestety od pierwszych stron fabuła mnie nie powaliła. Im dalej zagłębiałam się w tę książ­kę, to szczerze mówiąc nie było lepiej, a nawet gorzej. Historia, zamiast mnie wciągnąć, sprawiła, że nudziłam się jak flaki z olejem. Cała historia została płytko rozpisana. Jeśli chodzi o akcję, to miałam wrażenie, że totalnie nic się nie działo, a wątki w niej zawarte zostały tandetnie rozpisane, bo według mnie nie było żadnych plot wistów. Wątek romantyczny w ogóle nie wzbudził we mnie tych emocji, jakich oczekiwałam, a całej tej namiętności nie widziałam nawet w kilku momentach. Świat tutaj przedstawiony kompletnie został spłaszczony. W końcu przechodzę do bohaterów. Główne bohaterki Elianę i Rielle swoimi osobami nic nie wnosiły do tej powieści, szczerze mówiąc w mojej opinii, obie były bez charakteru. Audric i Wilk byli płytcy i nijacy, a szkoda, bo myślałem, że chociaż męscy bohaterowie mnie zadowolą. Jedynie okładka i barwione brzegi są u mnie na plus.
            „Furyborn. Zrodzona z Furii” to kolejne romantasy, które mnie bardzo rozczarowało. Nie wiem, czy sięgnę po kontynuację, kiedy pierwsza część nie spodobała mi się. 



Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu OdyseYA.

Komentarze

Popularne posty