Kobiety, rasa, klasa - Angela Y. Davis Recenzja

Autor: Angela Y. Davis
Tytuł oryginału: Women, Race and Class
Tytuł: Kobiety, rasa, klasa
Wydawnictwo: Karakter
Data wydania: 2022.02.15
Ilość stron: 320
Ocena: 6/10














                              Opis:


Pierwsze polskie wydanie jednej z najważniejszych książek w dziejach feminizmu.

Angela Y. Davis, ikona ruchu na rzecz wyzwolenia Afroamerykanów i praw kobiet, członkini Czarnych Panter i akademiczka, opisuje relacje, jakie w XIX i XX wieku zachodziły między abolicjonizmem i feminizmem. Przyglądając się postawom najważniejszych osób tworzących te ruchy i analizując historię emancypacji Afroamerykanek i Afroamerykanów, pokazuje decydującą rolę, jaką odgrywał w niej splot czynników rasowych, klasowych i związanych z płcią. Pisze między innymi o tym, jak nierówności między białymi i czarnymi kobietami wpływały na kwestie praw reprodukcyjnych czy pracy opiekuńczej. Równocześnie dowodzi, że ilekroć grupy angażujące się w walkę działały solidarnie i wspólnie przeciwstawiały systemowi globalnego kapitalizmu, osiągały zamierzone cele.

Książka Angeli Y. Davis dała podstawę myślenia w kategoriach intersekcjonalności i jako taka pozostaje jedną z najbardziej aktualnych prac we współczesnej debacie na temat feminizmu i zmiany społecznej. Polskie wydanie zostało opatrzone posłowiem profesorki Małgorzaty Fidelis.





















                           Znacie jakieś ciekawe książki w tematyce feminizmu?
                „Dziew­czę­ta w ta­kim sa­mym stop­niu jak chłop­cy po­trze­bo­wa­ły sil­nych po­sta­ci do na­śla­do­wa­nia”.
Tytuł "Kobiety, rasa, klasa" jest jednym z najważniejszych w dziejach feminizmu. Autorka porusza bardzo ważne tematy, między innymi nierówność klasową, rasową i płciową. Całokształt i sama treść była dla mnie bardzo interesująca, ponieważ dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy. Dopiero od jakiegoś czasu zaczęłam się interesować sferą związaną z prawami kobiet. Nie czułam tutaj aż tak dużego wydźwięku, jeśli chodzi abolicjonizm i emancypację kobiet na przestrzeni XIX i XX, jak również relacji między nimi. Myślę, że ta książka nie za bardzo zapadnie mi w pamięci, z tego powodu, że nie była ona tak świetna, jak oczekiwałam. I nie mówię, że ta pozycja nie jest ważna. Po prostu "dla mnie" nie było to coś fenomenalnego. 
                    Z pewnością będę dalej poznawać lektury z motywem feminizmu. Na mojej liście jest "Siostra Outsiderka". A wy czytacie jakieś książki w tej dziedzinie?



Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Karakter.

Komentarze

Popularne posty