Wilcza Pieśń - TJ Klune Recenzja

Autor: TJ Klune
Tytuł oryginału: Wolfsong
Tytuł: Wilcza Pieśń
Cykl: Green Creek (tom 1)
Wydawnictwo: You&Ya
Data wydania: 2023.08.23
Ilość stron: 544
Ocena: 1/10
Opis:
Oxnard Matheson dorastał w niewielkim, spokojnym Green Creek, w stanie Oregon. Był większy od rówieśników i nieco powolny.
Kiedy miał dwanaście lat, jego tata dał mu cenną lekcję. Powiedział, że Ox nie jest nic wart i ludzie nigdy go nie zrozumieją. Potem zabrał walizkę i odszedł.
Ox miał szesnaście lat, kiedy spotkał na drodze chłopca, który nie przestawał mówić. Nastolatek dowiedział się później, że Joe Bennett nie odzywał się przez prawie dwa lata i że właśnie wprowadził się z rodziną do domu położonego na końcu uliczki.
Ox miał siedemnaście lat, gdy odkrył sekret chłopca i jego rodziny. Ta tajemnica zmieniła go na zawsze. Monotonna codzienność wybuchła feerią wcześniej nieznanych barw, zapachów i smaków. Stała się pełna przyjaźni, miłości, krwistoczerwonych oczu i… niebezpieczeństwa.
Oxnard przeżył w swoim życiu trudne chwile. Kiedyś jego ojciec powiedział mu, że jest nic nie wart, potem zabrał walizkę i odszedł. Potem poznał Joego i sekret jego rodziny, który zmienił go na zawsze...
„— To bariery. Coś się z nimi dzieje”.
Naprawdę liczyłam, że będzie to świetne romantasy. Niestety im dalej w las to było nie lepiej tylko coraz gorzej. Ani trochę nie odczuwałam tych wszystkich emocji, na które się nastawiłam. Nudziłam, jak flaki z olejem. Liczyłam, że chociaż będzie kilka momentów w tej historii, które sprawią, że nie będzie tak źle, ale totalnie jestem zawiedziona. Ox i Joe w ogóle swoimi postaciami w moim odbiorze nic nie wnosili do fabuły, byli tylko po to, że by być. Zresztą jak cała reszta. Przyznaję, że okładka piękna, niestety jeśli chodzi o treść, nie byłam w ogóle usatysfakcjonowana.
Wilcza Pieśń szczerze mówiąc, nie spodobała mi się w ogóle, a myślałam, że będzie to, piękna historia. Chociaż lubię tematykę wilkołaków.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu You&Ya.
Komentarze
Prześlij komentarz