The Devil's Sons -  Chloé Wallerand Recenzja 

Autor: Chloé Wallerand
Tytuł oryginału: The Devil's Sons
Tytuł: The Devil's Sons 
Cykl: The Devil's Sons (tom 1)
Wydawnictwo: You & YA
Data wydania: 2024.08.14
Ilość stron: 416
Ocena 1/10













                             Opis:

Avalone Lopez miała proste marzenia. Studiować, znaleźć przyjaciół, żyć jak inne nastolatki… Brzmi zwyczajnie, ale wrodzona wada serca Avy była jak tykająca bomba, która odmierza czas, gotowa wybuchnąć w każdej chwili. Jasne, zamierzała się bawić i chodzić na imprezy, ale na liście jej celów nie było przemocy, flirtu z półświatkiem Michigan czy dołączenia do gangu Devil’s Sons – chłopaków, którzy oddają cześć nordyckim bogom.

Chociaż, jak Devil’s Sons, Avalone również wierzyła w nordyckich bogów, czuła, że powinna trzymać się od gangu z daleka. Przemoc, intensywne imprezy i podejrzany półświatek Michigan – to wszystko mogło przyśpieszyć jej śmierć.

Jednak zanim się obejrzała, była nie tylko zamieszana w ich podejrzane interesy, ale… zaczęła się z nimi przyjaźnić. Przynajmniej z większością.

Clark Taylor, najniebezpieczniejszy z Devil’s Sons, nie był taki jak większość. Był mroczniejszy, brutalniejszy, pełen tłumionej wściekłości. Na Odyna… dlaczego w takim razie ją tak pociągał? Zwłaszcza że jedyne, co im dobrze wychodziło, to skakanie sobie do gardeł.

A teraz musi mu pomóc. Jemu i innym członkom gangu.

Nawet jeśli zrobi to wbrew sobie...

Książka odpowiednia dla czytelników 16+













   Avalone Lopez chciała studiować, znaleźć przyjaciół, żyć jak jej rówieśniczki. Niestety dziewczyna ma wrodzoną wadę serca. Nigdy by nie sądziła, że dołączy do gangu, który oddaje cześć nordyckim bogom. Chociaż sama w nich wierzyła, jej mózg mówił jej, żeby trzymała się od tego z daleka. Półświatek, przemoc, intensywne imprezy mogły szybko przyśpieszyć jej śmierć. Jednak w krótkim czasie zaczęła się z nimi przyjaźnić. Z większością...
Clark Taylor był najniebezpieczniejszy z gangu. Mroczniejszy, brutalniejszy, pełen tłumionej wściekłości. Razem z Avalone skakali sobie do gardeł, co im wychodziło najlepiej. A teraz ona musi pomóc mu i reszcie gangu...
                            „— Nikt nie jest bez­piecz­ny. Gang zawsze w końcu się rozpada, Avalone. Dołączając do nas, właśnie strzeliłaś sobie w stopę. Musisz po prostu nauczyć się żyć tak, jakby każdy dzień był ostatnim spędzanym na wolności. Witaj w świecie gangów, piękna...”
Boże, jak ja się wynudziłam na tej książce. Wątki zawarte w książce nie zostały według mnie tak naprawdę w ogóle rozpisane. Tym bardziej dobrze poprowadzone. Każdy z nich był po prostu płytki i nijaki. Miałam wrażenie, że historia strasznie wolno się rozwijała i nie działo się nic. Żaden wątek niczym mnie nie zainteresował i nie sprawił, że było lepiej jak, już to gorzej. Nie mówiąc już o wątku romantycznym i wrodzonej wadzie serca głównej bohaterki. Być może coś mnie przez moment „poruszyło”, ale myślę, że było to tylko chwilowe. Z naszą główną bohaterką, Avą nie stworzyłam żadnej więzi, bo jej osoba, mówiąc wprost, była nienaturalna. Jeśli chodzi o pozostałych, to miałam wrażenie, że tylko byli w tej książce i nie mieli aż takiego wpływu na fabułę, bo nie czułam, żeby swoimi osobami coś wnosili do tej książki. 
                Tytuł The Devil's Sons nie dał mi dobrej zabawy, jedynie długą nudę. To hit francuskiego Wattpada natomiast dla mnie nim nie jest. Nie sądzę, że sięgnę po kolejną część.




Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu You&Ya.

Komentarze

Popularne posty