A jej imię szeptał wiatr - Laura Green
Autor: Laura Green
Tytuł: A jej imię szeptał wiatr
Wydawnictwo: Papierowe Serca
Ilość stron: 8/10
Data wydania: 2025.02.26
Ocena: 8/10
Opis:
Ona walczy z przeszłością.
On walczy o przyszłość.
Pięć lat temu Laura uwolniła się z piekła. Od tamtego czasu mierzy się z problemem, który skrywa przed światem. Nie wierzy, że ktokolwiek byłby w stanie zrozumieć to, co naprawdę czuje.
Jedno przypadkowe spotkanie w parku zmienia wszystko. Laura zaczyna wierzyć w to, że może odzyskać własne życie. Aby wygrać wreszcie walkę z przeszłością, rozpoczyna naukę samoobrony w klubie sztuk walki. Ale tej bitwy nie będzie toczyć sama. Czeka na nią coś więcej. Między nią a tajemniczym bokserem rodzi się niezwykłe uczucie, które na zawsze odmieni serca obojga.
Czy bolesna przeszłość pozwoli im pokonać demony i odnaleźć drogę do szczęścia?
Ta historia jest naprawdę SWEET. Sugerowany wiek: 16+
"Historia dziewczyny była zapisywana w koronach drzew.
A imię jej szeptał wiatr."
Proszę zapoznajcie się najpierw triggers warrningami, które zamieniłam na grafice.
Ona walczy z przeszłością. On walczy o przyszłość. Pięć lat temu Laura uwolniła się z piekła. Od tamtego czasu mierzy się z problemem, który ukrywa przed światem. Nie wierzy, że ktokolwiek byłby w stanie zrozumieć, co tak naprawdę czuje. Kiedy jedno przypadkowe spotkanie w parku może okazać się szansą na lepsze jutro, nie ma zamiaru trafić ani chwili. Aby wygrać z przeszłością, zaczyna uczyć się samoobrony w klubie sztuk walki. Ale bitwy na ringu nie będzie toczyć sama. Trenuję ją tajemniczy bokser, z którym zaczyna ją łączyć uczucie. Uczucie, które odmieni serce ich obojga. Czy stawią czoła bolesnej przeszłości i własnym demonom, żeby odnaleźć drogę do szczęścia?
"Przez większość swojego życia byli martwi.
A kiedy się spotkali, nareszcie zaczęli żyć."
Przeczytałam tę książkę w jedno popołudnie Na jedno posiedzenie. Czy mi się podobało? Tak, ale mam jeden minus. Zaczynając czytać, nie mogłam się oderwać i coraz bardziej zagłębiałam się w historię Laury i Mira. Z Laurą zżyłam się zdecydowanie bardziej niż z naszym głównym bohaterem. Myślę, że dlatego, że zdecydowanie więcej było tu odczuć i myśli z perspektywy głównej bohaterki, ale nie przeszkadzało mi to szczególnie. Oboje przeżyli w swoim życiu naprawdę wiele, chociaż według mnie Laura o wiele więcej, ale absolutnie nie mam zamiaru ignorować głównego bohatera. To historia o sile miłości, walce z własnymi demonami przeszłości i przede wszystkim o życiu ze swoimi traumami i bolesną przeszłością. Jeśli chodzi o minus to, poboczni bohaterowie, mogliby mieć więcej wpływu na fabułę, a nie tylko jedna osoba. Najlepsza przyjaciółka Laury, gdzie rzeczywiście odczuwałam jej postać i wpływ na historię w książce.
"A jej imię szeptał wiatr "nie zawiódł mnie. Pierwszy raz sięgam po tytuł od Laury Green. To jest historia z Wattpada, gdzie ja sama również piszę. Uważam, że ta historia zasługuje na rozgłos, ponieważ porusza bardzo ważne tematy.
Komentarze
Prześlij komentarz